Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.icm.edu.pl!lublin.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "satia" <s...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Pies-tez czlonek rodziny.
Date: Thu, 28 Mar 2002 10:21:50 +0100
Organization: news.onet.pl
Lines: 66
Sender: s...@p...onet.pl@pl132.wroclaw.sdi.tpnet.pl
Message-ID: <a7uncj$h3k$1@news.onet.pl>
References: <a7pc5o$chk$1@news.onet.pl> <0...@n...onet.pl>
<a7phm6$kgh$2@news.onet.pl> <a7scgu$1bq$1@news.onet.pl>
<a7t1ob$8q9$1@news.onet.pl> <a7uh6a$6tl$1@news.onet.pl>
<a7um2a$ejr$1@news.onet.pl>
Reply-To: "satia" <s...@p...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: pl132.wroclaw.sdi.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1017307347 17524 217.96.155.132 (28 Mar 2002 09:22:27 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 28 Mar 2002 09:22:27 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:7422
Ukryj nagłówki
Loonie <L...@n...wp.pl> napisal(a) tak:
> > Systemu slonecznego nie bierzesz sobie pod opieke, bo masz taki kaprys.
Ta
> > drobna roznica.
> _____________________________________
> Dziecka też nie. A psa owszem. Widzisz różnicę?
ale na jedno i drugie sie decydujesz. Przynajmniej ja - świadomie i z
przygotowaniem.
Zanim wzięłam kota - naczytałam się o nich, o ich zacghowaniach,
przygotowałam się i łatwiej mi było zrozymieć czym jest gryzienie mnie w
brodę. Jasnym sygnałem od kota, a nie rzucaniem mi się na twarz.
Do dziecka się właśnie przygotowuję. POdjęłam decyzję, jestem na etapie
badań, p[rzygotowań. Zarówno psychicznych, jak i fizycznych oraz warunkowo -
mieszkaniowych.
>
> Nie za osobowość, ale za wypowiedzi o wątpliwej jakości logice tudzież za
> przytaczanie absurdalnych poglądów i wkładanie ich w moje usta.
a to nowość. Nie o wątpliwej logice, bo tu dyskutujemy o poglądach, a nie
dowodzimy słuszności sprawy. Jak wiesz - jeden jedynie słuszny pogląd na
życie nie istnieje. Ilu ludzi, tyle pomyślunków. Pozwól mi żyć po swojemu
bez nazywania tego wątpliwą logiką. Bo ja nikomu krzywdy nie robię. Staram
się żyć uczciwie, kochac te istnienia, które chcę kochać, żyć zgodnie z
wartościami, które szanują innych ludzi, bez zapędów do hierarchizoiwania
wartości istnień "wyższych" i "niższych". A jak już się zdecydowałam
zaoipiekowac się jakimś istnieniem, to chcę się z tego wywiązać.
I nie wkładam ci w usta żadnych absurdalnych poglądów.
>
>
> > > Uważaj - hormony uderzają ci do głowy ;-)
> >
> > ales palnal. Jasne.
> ______________________________________
> Just a joke, pani niedotykalska :> Sygnalizuje to smiley na końcu zdania
:-)
to była ironia, a nie uśmniech do mnie. A na ironię zareagowałam. Najłatwiej
jest kogoś zbyć ironią, nazwać go niedojrzałym, okazać pogardę i tym
podobne. A stwierdzenie, że nie będziesz komentował, tylko powiesz, że mi
hormony skaczą... No sorry. Prywatna wycieczka zamiast dyskusji?
>
>
> Rozumiem, że dziecko jednak bardziej kochasz, czy tak samo? To jes właśnie
> ta "drobna" różnica, na którą chciałbym ci zwrócić uwagę.
Nie tak samo ale nie bardziej. Bo miłośc ma oblicz kilka. Tak samo bardzo
kocha się męża, matkę, brata, dziecko, ale nie tak samo. Inaczej! Pytanie,
czy dziecko kocham tak samo jak kota, czy czy bardziej jest pytaniem źle
sformułowanym. Kocham może i tak samo, ale INACZEJ!!! Tak samo bardzo jak
dziecko, kocham męża, ale INACZEJ!
Widzisz różnicę?
Pozdrawiam
satia, co wg Looniego jest niczym chwast Raskolnikowa. Mimo że niegroźna i
krzywdy w życiu nikomu nie zrobiła.
|