Data: 2012-03-30 22:37:04
Temat: Re: Pikutek :-)
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Fri, 30 Mar 2012 22:54:51 +0200, Piotrek_P napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:nonlp9nsltnh.9t7tuyn98n3x$.dlg@40tude.net...
>> Potwierdzam w całej rozciągłości i dziękuję vcore za polecenie mi go w
>> wątku "Nóż" :-)
>> --
>>
>> XL z dwoma ciachniętymi paluchami po pierwszym dzisiejszym użyciu pikutka
>> przysłanego własnie z Allegro, ale warto było, kupię córkom
>
> A mam jeszcze takie zapytanie. Czy da się tym nożykiem operować bez użycia
> deski lub innego podkładu.
Oczywiście, po kolejnym ciachnięciu palców i praktycznych ćwiczeniach na
odporność nerwową posiadłam już umiejętność bezurazowego krojenia pomidora
w powietrzu, ale obieranie tym nożem czegokolwiek w tradycyjny sposób tj w
obracając w dłoni przedmiot obierany, stanowczo odradzam: jedno, nawet
niezbyt mocne, przyciśnięcie ostrza do palca iiii...
Podobnie zdecydowanie odradzam ręczne mycie tego nożyka z użyciem drugiej
dłoni - więc albo tylko opłukuję pod kranem trzymając jednoręcz za
rękojeść, albo wkładam do zmywarki jeśli spłukać sie nie da. No ale mam
dwa.
> Na zdjęciach widać że ząbki w pikutku są
> niewielkie, ale z doświadczenia wiem że do prac poza kuchnią (deską do
> krojenia) ząbkowane się niesprawdzają (np. na biwaku).
Sprawdzi się pikutek, ależ sprawdzi - niezbyt grube gałęzie spokojnie nim
upiłujesz, serio.
Ja piłowałam nim już żeberka - wspaniale zastępuje piłkę do kości (też mam)
:-)
> Lepiej się sprawdza
> krótki "ostry" nożyk z ostrzem prostym.
>
Kup sobie zatem i taki, i taki.
--
XL wiosenna
|