Data: 2007-11-02 09:01:42
Temat: Re: Piłowanie drewna - z innej beczki
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Dirko" <d...@n...pl> wrote in message
news:fgep7n$7rb$1@nemesis.news.tpi.pl...
>W wiadomości news:fgeo2c$61g$1@nemesis.news.tpi.pl dacz
> <d...@w...vp.pl> napisał(a):
>
>> Czy grab, dąb, brzozę lepiej piłować, jak świeżo przywiezione z
>> lasu, czy czekać aż wyschnie? Czy ta sama zasada dotyczy rąbania? A
>> może jest to nieistotne z punktu widzenia uciążliwości tych prac?
>>
> Hejka. Nie czekać. Podobno w wyschniętą dębinę nawet gwoździa nie da
> się
> wbić.
> Pozdrawiam niezwłocznie Ja...cki
He..he, drewnianego... A na wampiry - kołek z osiny...
|