« poprzedni wątek | następny wątek » |
261. Data: 2007-02-16 22:44:59
Temat: Re: Po Rospudzie????boletus wrote:
>>> Ciekawe, to można tak, ot sobie, na terenach chronionych biwakować i
>>> zasrywać okolicę?
>>
>> oni napewno sikają tylko do termosików.
>
> Hehe herbatka z rumianku.;-)
>
>> a kup w ogóle nie robią:)
>
> Myślisz, że głodują ?
czasem jakąś boróweczkę chronioną, albo żubróweczkę, alebo storczyka?
moon
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
262. Data: 2007-02-19 08:56:34
Temat: Re: Po Rospudzie????"Moon" <w...@a...com> wrote in news:eqlcpu$ghq$1@inews.gazeta.pl:
>> taa... a rownowaga wodna, od ktorej zalezy caly ten system, pojdzie
>> po wierceniach w cholere razem z nimi.
> nie wiem, na tym się nie znam, ale podejrzewam, że nic się równowadze
> nie stanie jeśli jest tam _bilans_ wodny. jeśli nic na stałe nie
> osuszą, to nie powinno siezmienić wiele.
Moon, zlituj sie.. bilans wodny ma _kazde_ miejsce na ziemi. Tu jest
kwestia zachowania istniejacej rownowagi, a nie posiadania/nieposiadania
bilansu.
>> I co z tego? Podajesz przyklady gatunkow, ktore sie synantropizuja.
>> Widzialam pustulki i wroble we Wroclawiu. Ale dropi i batalionow juz
>> nie.. ciekawe,czemu? Przeciez Wroclaw to takie piekne miasto..
> czyżby delikatne ostrzeżenie dla Wrocławia?!
> ile gatunków traszek zamieszkałoby na baganach Odrzańskich gdyby nie
> człowiek... let's bomb it!
Niestety, problem z takimi przerobkami polega na tym, ze ich
zbombardowanie nie przywroci stanu pierwotnego. W wiekszosci przypadkow
nic go juz nie przywroci.
> najgroźniejsi są tacy, co pracują z przekonań:)
> i nie mów mi o górkach na które były zakusy, tylko o tych, które
> rozpieprzane są codziennie. jest ich dziesiątki.
Jest ich wiecej, niz dziesiatki. Tylko dlaczego Cie to martwi? Powinienes
sie cieszyc, w koncu nie chcesz skansenu, nie? Chcesz zyc w cywilizowanym
miejscu, prawda? Najlepiej rowno wyasfaltowanym.. Wiec co Cie tak nagle
na te gorki litosc sparla?
> Kiedy ostatni raz była i czy w ogóle pikieta np. pod Wilczą Górą???
Wilcza Gore zaczeto rozbierac w czasach, kiedy nikt o pikietach nie
slyszal. A rozbierano najintensywniej, gdy rzadzil sluszny system, DDT
bylo cudownym srodkiem, a Nowa Huta bardziej cennym obiektem niz starowka
krakowska. Pikiety bywaly w nowszych czasach, tylko co da pikieta w
momencie, gdy juz wszystko jest rozpieprzone? Pikietowac trzeba
wczesniej, jak mozna jeszcze cos uratowac. I tu juz pretensje nie do
mojego pokolenia - ja im wtedy moglam najwyzej grzechotka pogrozic albo
gume do skakania namotac na detonatorze.
Btw. uzasadnienie rozpirzenia tego unikatu bylo zadziwiajaco podobne w
tresci do argumentow za rozwaleniem Rospudy.. wszystko dla dobra narodu,
panie dziejku :-)
> tak, tak, tyllko potem MY za to płacimy. jak za alternatywny projekt
> tej rospudy, co tam 60 milionów więcej, co tam 50 czy 100 rodzin
> wywłaszczonych, co tam jacyś ludzie, najważniejszy jest drop i
> traszka. dobrze, ze muchy nie są modne.
1. Zobaczysz, ile bedziemy placic, jezeli zrobia te estakade.. estakade,
ktorej koszt w oficjalnych szacunkach juz ulegl podwojeniu. Nie mowiac o
kosztach potencjalnych kar.
2. Troche ci liczba ludnosci do wysiedlenia skacze.. 50 rodzin czy 100%
więcej, w stosunku do rzeczywistosci rzad wielkosci w te czy w tamta..
Wiarygodnosc i dokladnosc jak u obecnego rzadu :-)
3. Tak ogolnie - niesmialo zasugeruje, zebys doczytal, co to jest drop
:-)
> coś mi się tak wydaje, że "siedzisz w tym", o tak!
Owszem.
Masz z tego powodu jakis dyskomfort umyslowy?
>> Zapewne jestes z tych, ktorzy twierdza, ze slynny pan Stoklosa,
>> ktorego od tylu lat ekolodzy usiluja dopasc, a mial takie plecy, ze
>> sie nie dawalo, wlasnie zostal zaszczuty, oczerniony i w ogole?
> nie, właśnie tam gdzie jest ewidentna przewała jakoś sobie nie
> radzicie. no ale łątwiej jest zrobić normalnym ludziom piekło niż
> jakiemuś szemranemu Stokłosie.
> i nie wy go załatwiliście.
Oczywiscie, ze nie ekolodzy, bo zaden z nich nie ma takiej mocy prawnej.
Jak to sie ladnie nazywa - nie ten organ :-)
Ale to nie zmienia faktu, ze wszystko bylo cacy, a tylko oszolomom w/w
pan przeszkadzal. I to przez lata. Wladza byla zachwycona.
> jest dużo traszek na świecie, a my mamy 50 lat do nadrabiania
> zacofania. jak Eurpopa chce traszek, to niech na nie łoży.
Kiedy Europa bardzo chetnie na nie lozy. I to duza kase. Problem w tym,
ze trzeba sie o to postarac, a potem sie z tego rozliczyc. A to wielu
osobom sie nie podoba. Zwlaszcza rozliczanie. A dzieki takim jak Ty, nie
dosc, ze tej kasy nie dostaniemy, to jeszcze bedziemy bulic za zlamanie
praw unijnych.
Pozdrowienia - Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
263. Data: 2007-02-19 09:10:00
Temat: Re: Po Rospudzie????
Użytkownik "Krystyna Chiger" <k...@h...people.pl> napisał w
wiadomości news:45d464b4$1@news.home.net.pl...
mirzan wrote:
>
>> Taki pojazd wypuszcza spaliny prosto na kierowcę, coś okropnego.
> Takie spaliny to witr rozwieje, zanim dotrą do kierowcy :)
Czy wiatr wieje zawsze w koński wydech?
:-)
Pozdrawiam pogodnie
skryba
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
264. Data: 2007-02-19 10:08:06
Temat: Re: Po Rospudzie????skryba wrote:
>>> Taki pojazd wypuszcza spaliny prosto na kierowcę, coś okropnego.
>>Takie spaliny to wiatr rozwieje, zanim dotrą do kierowcy :)
> Czy wiatr wieje zawsze w koński wydech?
> :-)
Wręcz przeciwnie, ale odległość powonienia woźnicy od onego wydechu
jest raczej spora :)
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
265. Data: 2007-02-19 10:45:05
Temat: Re: Po Rospudzie????> A rozbierano najintensywniej, gdy rzadzil sluszny system,
> tresci do argumentow za rozwaleniem Rospudy.. wszystko dla dobra narodu,
> panie dziejku :-)
System nadal rządzi.
> 3. Tak ogolnie - niesmialo zasugeruje, zebys doczytal, co to jest drop
Nie pomyl z 'trop'
Pozdrawiam dla dobra grupy, boletus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
266. Data: 2007-02-19 11:09:25
Temat: Re: Po Rospudzie????W wiadomości news:Xns98DC6529E69E5ewaszczbioluniwrocpl@156.17.1.3
8
Ewa Szczęniak <e...@b...uni.wroc.pl> napisał(a):
>
> Pikietowac
> trzeba wczesniej, jak mozna jeszcze cos uratowac. I tu juz pretensje
> nie do mojego pokolenia - ja im wtedy moglam najwyzej grzechotka
> pogrozic albo gume do skakania namotac na detonatorze.
>
Hejka. Pewnie masz pretensję do rodziców? ;-)
>
> Btw. uzasadnienie rozpirzenia tego unikatu bylo zadziwiajaco podobne
> w tresci do argumentow za rozwaleniem Rospudy.. wszystko dla dobra
> narodu, panie dziejku :-)
>
Z tym rozwaleniem to chyba lekka przesada? Co do dobra narodu to jakoś
nikt z tzw. ekologów nie protestuje w obronie zdrowia i życia mieszkańców
zatruwanego spalinami Augustowa. :-(
Zresztą rzut oka na mapę tego terenu (północno- wschodniego skrawka
Polski) pozwala postawić tezę, że tam nigdzie nie ma odpowiedniego miejsca
dla budowy jakiejkolwiek infrastruktury. Sam Augustów powinno się zburzyć,
zaorać i przywrócić naturze. Mam nadzieję, że UE nam w tym pomoże. ;-)
Pozdrawiam demagogicznie Ja...cki
PS Co to za ekolog, który jeździ do pracy samochodem? ;-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
267. Data: 2007-02-19 18:04:59
Temat: Re: Po Rospudzie????Ewa Szczęniak wrote:
> "Moon" <w...@a...com> wrote in
> news:eqlcpu$ghq$1@inews.gazeta.pl:
>
>>> taa... a rownowaga wodna, od ktorej zalezy caly ten system, pojdzie
>>> po wierceniach w cholere razem z nimi.
>
>> nie wiem, na tym się nie znam, ale podejrzewam, że nic się równowadze
>> nie stanie jeśli jest tam _bilans_ wodny. jeśli nic na stałe nie
>> osuszą, to nie powinno siezmienić wiele.
>
> Moon, zlituj sie.. bilans wodny ma _kazde_ miejsce na ziemi. Tu jest
> kwestia zachowania istniejacej rownowagi, a nie
> posiadania/nieposiadania bilansu.
więc _bilans zerowy_, okej?
pero, pero, bilans musi być na zero.
nie bądźmy tacy dosłowni.
>> ile gatunków traszek zamieszkałoby na baganach Odrzańskich gdyby nie
>> człowiek... let's bomb it!
>
> Niestety, problem z takimi przerobkami polega na tym, ze ich
> zbombardowanie nie przywroci stanu pierwotnego.
ale gdyby nie było za późno, to....
>
>> coś mi się tak wydaje, że "siedzisz w tym", o tak!
>
> Owszem.
> Masz z tego powodu jakis dyskomfort umyslowy?
nie mam dyskomfortu, właściwie, to nawet mam pewien komfort, bo z góry wiem
co napiszesz:)
>
> Oczywiscie, ze nie ekolodzy, bo zaden z nich nie ma takiej mocy
> prawnej. Jak to sie ladnie nazywa - nie ten organ :-)
> Ale to nie zmienia faktu, ze wszystko bylo cacy, a tylko oszolomom w/w
> pan przeszkadzal. I to przez lata. Wladza byla zachwycona.
Moc wzrosła wraz z Rospudą, znaczy....Już teraz macie moc!
ze tej kasy nie dostaniemy, to jeszcze bedziemy
> bulic za zlamanie praw unijnych.
nie będziemy.
moon
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
268. Data: 2007-02-19 18:40:46
Temat: Re: Po Rospudzie????> Moc wzrosła wraz z Rospudą, znaczy....Już teraz macie moc!
> moon
Moc słów, zero czynów. Zauważyłeś, iż zieloni
gardłują, gdy decyzje są już podjęte. Wcześniej
o nich słuch zupełnie zaginął. Tak jest w każdej
przyrodniczej sprawie. Moc słów, zero czynów.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
269. Data: 2007-02-19 19:13:12
Temat: Re: Po Rospudzie????Użytkownik boletus napisał:
> Moc słów, zero czynów. Zauważyłeś, iż zieloni
> gardłują, gdy decyzje są już podjęte. Wcześniej
> o nich słuch zupełnie zaginął. Tak jest w każdej
> przyrodniczej sprawie. Moc słów, zero czynów.
Jestem ciekawa, czy w sprawie budowy tarczy antyrakietowej
będą protestowali. Powinni już zacząć, bo każda budowa
niszczy przyrodę.
Pozdrawiam, Barbara
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
270. Data: 2007-02-19 19:56:44
Temat: Re: Po Rospudzie????> > Moc słów, zero czynów. Zauważyłeś, iż zieloni
> > gardłują, gdy decyzje są już podjęte. Wcześniej
> > o nich słuch zupełnie zaginął. Tak jest w każdej
> > przyrodniczej sprawie. Moc słów, zero czynów.
>
> Jestem ciekawa, czy w sprawie budowy tarczy antyrakietowej
> będą protestowali. Powinni już zacząć, bo każda budowa
> niszczy przyrodę.
>
> Pozdrawiam, Barbara
Będzie decyzja, pojawią się eko...... .
Pozdrawia z pewnością boletus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |