Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.internetia.
pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: Jemiol <a...@o...pl>
Newsgroups: pl.sci.filozofia,pl.sci.psychologia,pl.soc.religia
Subject: Re: Pokora? :)
Date: Sun, 27 Aug 2006 11:01:35 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 46
Message-ID: <ecrn69$ilr$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <ecqb47$has$1@nemesis.news.tpi.pl> <ecqnum$me2$1@atlantis.news.tpi.pl>
<dd04d$44f14854$57ceec45$17220@news.chello.pl>
NNTP-Posting-Host: pw239.internet.piotrkow.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8Bit
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1156669449 19131 195.205.227.239 (27 Aug 2006 09:04:09
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 27 Aug 2006 09:04:09 +0000 (UTC)
User-Agent: KNode/0.9.2
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.filozofia:126856 pl.sci.psychologia:350461
pl.soc.religia:684544
Ukryj nagłówki
ksRobak wrote:
> Grzech pokory jest grzechem praktycznym i bardzo śmiertelnym.
> Pokorne cielę zeżre truciznę którą mu ktoś/coś - powołując się na
> imię Boga - podrzuci do paszy i po spożyciu powyższego -- zdechnie.
> Pokorne cielę nie odróżni truciżny zatruwającej jego mózg od strawy,
> bowiem pozbawione jest krytycznego spojrzenia zastąpionego
> zaufaniem i ufnością w dobrej wierze"
> Cielę krnąbrne (niepokorne) odrzuci truciznę i będzie żyć wiecznie.
> Do odrzucenia fałszywej pokory potrzebna jest cielęciu WIEDZA
> a więc znajomość dobrego i złego, którą w wyniku prania mózgu
> i totalnego zakłamania (obłudy) - cielę traci bezpowrotnie.
> Cielę niepokorne nie poddaje się indoktrynacji psychodelicznej
> jest więc prostolinijne i samowolne, każdą decyzję rozważając
> własnym poczuciem prawdy, rozsądku i sumienia.
> ...
> Jednym z przykładów prania mózgu i kształtowania obłudy
> jest antagonizowanie pokory względem pychy
Dlaczego?
> oraz wmawianie cielęciom, że "wszystko co mam otrzymałem od Boga".
> To totalny fałsz.
> Od Boga mogłem otrzymać wyłącznie boskie przymioty.
> To co mam zawdzięczam PRACY własnych rąk i umysłu.
> Bóg jeśli mnie kocha to pokornie cieszy się wraz ze mną
> moimi WŁASNYMI osiągnięciami w których nie maczał
> swoich bożych palców ani się czynnie nie przyczynił do ich praktycznego
> urzeczywistnienia.
> Bóg Drogi Panie - nie jest ani żeglarzem, ani sternikiem
> lecz wyłącznie drogowskazem poza horyzontem zdarzeń.
> Tak przejawia się tendencja (wpływ) "rzeczy" nieskończonych
> na obiektywną rzeczywistość. Bóg JEST ponad to. :-)
> ~>°<~
> Edward Robak*
> Uwaga: kopia na free-pl-prawdy
Jeżeli uważasz,z że Pan Bóg nie ingeruje w nasze życie to kliknij
tutaj:
http://allkantra.blox.pl/2006/08/Znak-zycia-wieczneg
o.html
Pozdrawiam
Jemioł
|