Data: 2004-11-03 14:34:12
Temat: Re: Pomozcie,powiedziec czy nie?
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"puchaty" <p...@b...pl> wrote in message
news:3kt6koci3pe9.dlg@juzwolalbympolizacslonine.gov.
..
> W pewnym momencie, gdy zabraknie lęku, pozostaje miejsce już tylko na ów
> "przepływ" energii. Niektórzy mówią na to miłość inni świętość...
> Jestem przekonany, że w tym stanie nie ma się możliwości nikogo skrzywdzić
> - człowiek staje się "narzędziem" w ręku Boga.
mozna na ten przyklad sciac glowe, bo Bog dal nam
taki nakaz....i nie miec wyrzutow sumienia, a wrecz
odwrotnie.
Sumienie to jest tylko i wylacznie czlowiecze poczucie
dobra i zla, na ktore to zlozylo sie wychowanie, srodowisko,
swiat, w tym religia, jesli ktos jest wierzacy w ogole.
dlatego jest to scary, bo kazdy ma uksztaltowany system
wartosci inny, i takie poczucie, da tylko i wylacznie
wiare w poprawnosc swojego postepowania, mimo, ze
moze krzywdzic naookolo, i byc np w niezgodzie w sumieniem
innych. jesli kazdy ma inne poczucie sumienia, nie moze
dzialac na niego ta sama istota, czyli wg ciebie Bog.
Jesli ktos mowi, ze to narzedzie w reku kogokolwiek, to
pachnie mi tu schizofrenia. ;)
iwon(k)a
|