Data: 2004-07-27 18:31:06
Temat: Re: Poprzedni partnerzy
Od: "Specyjal" <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"puchaty" <p...@b...pl> wrote in message
news:112yvcwifw66a.dlg@juzwolalbympolizacslonine.gov
...
> Wygląda na to Specyjal, że szukając na pl.soc.rodzina wymówek grasz
tylko
> na zwłokę:
>
> > Napisz mi w jaki sposób partner może poczuć sie bezpiecznie jeśli
nie
> > wie jak to jest czuć się zagrożonym (chodzi o te rozsądne
granice)?
>
> Człowiek w tej sytuacji, o której piszesz po prostu nie wie "jak to
dobrze"
> jest czuć się bezpiecznie. W przeciwnym wypadku będzie śpiewał "w
życiu
> piękne są tylko chwile".
A o jakiej sytuacji ja napisałem?
Zazdrość (ciągle ta nie wyolbrzymiona) jest jak lubienie i
nielubienie. Są rzeczy które się w partnerce lubi i są takie których
nie. NIe oznacza to, ze się jej albo wcale nie lubi albo "wyłącznie
lubi". Można kochać a nieakceptować jakiegoś zachowania. Zazdrość jest
uczuciem, które po prostu jest. Tak jak miłość może istnieć obok
nienawiści - w jednej osobie, tak samo można kochać i być zazdrosnym.
|