Message-ID: <3...@p...onet.pl>
Date: Tue, 06 Mar 2001 10:08:03 +0100
From: Dariusz <d...@p...onet.pl>
X-Mailer: Mozilla 4.05 [en] (Win95; I)
MIME-Version: 1.0
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: Porada przez internet .Czy jest tu jakis lekarz ?
References: <97te4q$t2i$1@news.tpi.pl> <B6C7CEA7.26AB%cien77@poczta.onet.pl>
<97tugp$lsh$1@news.tpi.pl> <3...@p...onet.pl>
<97u881$m6f$2@news.tpi.pl> <B6C8067D.2721%cien77@poczta.onet.pl>
<P...@d...am.torun.pl>
<3...@p...onet.pl>
<P...@d...am.torun.pl>
Content-Type: text/plain; charset=us-ascii
Content-Transfer-Encoding: 7bit
NNTP-Posting-Host: pd57.katowice.sdi.tpnet.pl
X-Original-NNTP-Posting-Host: pd57.katowice.sdi.tpnet.pl
X-Trace: news.vogel.pl 983870959 pd57.katowice.sdi.tpnet.pl (6 Mar 2001 10:29:19
+0100)
Lines: 63
X-Complaints-To: U...@n...vogel.pl
Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.icm.edu.pl!news.k.pl!news.vogel.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:41892
Ukryj nagłówki
Piotr Kasztelowicz wrote:
>
> Witam
>
> > a zdalna diagnostyka stanow przedzawalowych, a ekg przez telefon
>
> to jest inna sprawa, poniewaz tutaj ocenia sie badanie a w sytuacji,
> kiedy jest to niezbedne wysyla sie do pacjenta ambulans z lekarzem.
nie wiem na czym polega innosc,
jest to forma badania na odleglosc i telemedycyny
pewnie za kilka lat beda tak zdalnie wykonywane badania moczu, krwi
samodzielnie przez pacjenta, a wyniki przesylane modemem do centrum
diagnostyki.
Zdalna sluchawke lekarska, podlaczona przez telefon tez mozna sobie
wyobrazic, ogladanie pacjenta przez kamerke internetowa to
juz mozliwe .
Podobnie ewaluowaly przepisy kodeksu handlowego i pokrewne.
Kiedys czlonek zarzadu korporacji musial brac osobisty udzial
w posiedzeniu zarzadu, potem juz telefonicznie on-line, a potem przez
internet.
I teraz wiele korporacji organizuje posiedzenia zarzadow w formie
videokonferencji, gdyz przepisy zaakceptowaly taka forme.
Gdybys mial szybkie lacza video do wielu osrodkow, centrow diagnostyki,
przychodni,
to moglbys tych pacjentow ogladac na odleglosc, ale i rozmawiac z nimi,
konsultowac sie z lekarzami na miejscu
i pewnie uznalbys ze telemedycyna to jest to.
A juz przekazanie temperatury ciala przez telefon, ogladanie gardla
przez kamere jest mozliwe.
Pewnie ze brak tu kontaktu manualnego i trudno wykryc powiekszenie
wezlow chlonnych, przeprowadzic badanie osluchowe pluc
ale taka zdalna sluchawka lekarska + pomoc pacjenta przy stukaniu po
plecach lub innej osoby, chyba ma sens.
Pewnie w takiej Australii to codziennosc z uwagi na odleglosci i koszty
transportu lekarza lub pacjenta do lekarza.
W Polsce pewnie jeszcze nie, bo w sredniej wielkosci miescie jest
kilkaset gabinetow lekarskich
i jeden zdalny lekarz odebralby prace pewnie z setce gabinetow,
pracujac non-stop ze wspolpracownikami 24 godziny na dobe.
Telemedycyna to chyba juz codziennosc.
Podobnie wyglada diagnozowanie uszkodzenia samochodu na odleglosc.
Tez trudne, ale czesto sie dzwoni w razie awarii na drodze do domu,
znajomego i pyta co robic, opisujac objawy usterki.
Tak wiec, drogi Panie Kolego -
bylo nie bylo - jeden lekarz telemedycyny zastapi 10 gabinetow
i moze diagnozowac i opiekowac sie calym, sredniej wielkosci osiedlem
przez cala dobe, (gdy zona tez lekarz).
Zawsze uwazalem ze ma sens, aby spoldzielnia mieszkaniowa
ubezpieczyla wszystkich mieszkancow i oferowala usluge takiego
osiedlowego lekarza, ktory wszedzie ma blisko, jest pod telefonem
a z zona lekarzem, odpowiada za stan zdrowia calego osiedla.
W koncu kto chce mieszkac na osiedlu, wsrod chorych sasiadow.
Dariusz
|