Data: 2005-07-26 21:17:31
Temat: Re: ***Potrzebuję obiektywnej oceny***
Od: "Nixe" <n...@f...peel>
Pokaż wszystkie nagłówki
W wiadomości <news:mvo93fgsd2zp$.5994gnif8pn5$.dlg@40tude.net>
Roman G. <r...@g...pl> pisze:
> Zuchwały bunt przeciw rodzicom to lanie.
A może najpierw należałoby się zastanowić nad przyczynami tego buntu. Rzadko
kiedy siedzą one w samym dziecku (tym bardziej, że to dopiero kilkulatek), a
najczęściej są pochodną wcześniejszego postępowania rodzica. Dziecko buntuje
się, bo najczęściej nie potrafi inaczej wyrażać emocji, a robi to, by
zwrócić na siebie uwagę, by pokazać swój żal, w ten sposób wyraża swoje
poczucie niesprawiedliwości. Nie potrafi inaczej, bo nie potrafi jeszcze
usiąść i porozmawiać, co je gnębi. Dlaczego za coś takiego karać i to
jeszcze laniem?
> Przewinieniem nie była tu ucieczka, lecz bunt. I za to lanie.
Bunty to normalne etapy rozwoju dziecka. Karanie go za coś takiego (zamiast
zrozumienia przyczyn, zamiast rozmów, weryfikacji sposobu swojego
postępowania wobec dziecka), to jakaś koszmarna pomyłka i najprostsza droga
do ukształtowania zahukanego osobnika z wyraźnymi problemami emocjonalnymi.
> W związku z tym należy matkę napiętnować, a gówniarzowi darować, tak?
Demagogiczne skakanie z jednej skrajności w drugą :-/
--
PozdrawiaM
|