Data: 2005-07-27 06:50:27
Temat: Re: ***Potrzebuję obiektywnej oceny***
Od: Lila <H...@H...Com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Roman G. <r...@g...pl> napisał:
> W rodzinie, gdzie relacje międzyludzkie są prawidłowe i dziecko na co dzień
> czuje rodzicielską miłość, rodzic nie staje się wrogiem z tego tylko
> powodu, że boleśnie wymierzył sprawiedliwość w sytuacji, gdy dziecko samo
> się o tę sprawiedliwość prosiło. Rodzic kocha, ale sprawiedliwość wymaga,
> aby za złe karał. I to rodzice muszą w domu rządzić, nie dziecko. Próby
> podważania tego muszą się dla dziecka skończyć nieprzyjemnie.
> Analogiczne zwyczaje panują w stadach zwierząt, jako ludzie wyrzekamy się
> ich na własną zgubę. Kwestionowanie pozycji samca lub samicy alfa grozi
> bolesnymi konsekwencjami.
Rozumiem, ze jako ojciec rodziny jestes samcem alfa.
Rozumiem, ze kiedy stracisz sily fizyczne zaaprobujesz rzadzenie
nowego samca alfa (np. twojego syna) bo takie sa zwyczaje stada.
> Dziecko ma szanować moje zdanie i basta! To jego obowiązek.
:-)
Do szanowania nie mozna nikogo zmusic (tak samo jak do milosci), a na
pewno nie biciem. Ono sie moze najwyzej Ciebie bac, a to zupelnie co
innego.
> W zamian oczywiście uczynię wszystko, aby było mu w życiu dobrze - tu i
> teraz oraz w przyszłości. Bo je bardzo kocham i ono to czuje na co dzień.
Czuje to zwlaszcza jak je bijesz.
Myslalam, ze takie poglady sa na wymarciu, ale jednak nie - jednym slowem
film "Pręgi" zawsze aktualny :-(
pozdrowienia,
Lila
|