Data: 2010-09-05 18:08:05
Temat: Re: Pralka w garderobie
Od: "Panslavista" <p...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
news:1373zfqbe06pc.1dxo6o8satahm$.dlg@40tude.net...
He..he, macie zajęcie... Muszę pobierać tantiemy.
Faktycznie połowa wkładu, jezeli ma to wyschnąć w rozsądnym czasie i "na
pieprz". Stosowałem więc dobór rzeczy pranych - zależnośc od kolorów,
temperatur a więc i proszków oraz jeżeli pranie było z suszeniem - do
jakiego poziomu suszenia, czy na skład czy do prasowania. Pomięte i załane
nie wychodziło, gdy było nawet na pieprz suche, a te 2,5kg suchej bielizny
to dosyć dużo, pralka miała program "roztrzepywania".
Suszenie ewakuacyjne - nadmuch ciepłym powietrzem i skraplanie podczas
spryskiwania zimną wodą w kanale "obiegowym", ewakuacja pompą do odpływu.
Doskonale działała, dopóki wizytanci mi nie pouszkadzali - jak wiele innych
sprzętów. Maruda kupiła sobie drugą pralkę bez suszarki...
|