Data: 2003-06-22 20:40:31
Temat: Re: Prawo do aborcji ?
Od: "tdrk" <s...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Może i nie. Ale błędów w moich wypowiedziach na ten temat nie ma
> bo są zgodne ze stanowiskiem nauki.
Nauka tez nie zawsze jest jednomyslna. A kwestai czlowiek-jeszcze nie to
raczej zagadnienie filozoficzne.
> > Zygota jest potencjalnym czlowiekiem, ale jeszcze nie czlowiekiem.
>
> W przyrodzie nie ma takiego tworu jak "potencjalny człowiek", tak jak
> nie ma "potencjalnej krowy" "potencjalnej małpy" i "potencjalnej sraupy".
>
> Albo jest człowiek, albo go nie ma.
Jest cos takiego jak fazy przejsciowe.
Czy jajko uznamy za kure (moze i znow to samo, ale zapoldnione jajko to w
koncu plod- wiec dosc spora analogia jest).
Co do kwestii czlowieczenstwa: jesliby wziac pod uwage zagadnienia
ewolucyjne, to czy szympansa uznamy za czlowieka (chociaz nie homo sapiens
sapiens) czy nie?
Mozna by mnozyc takie dylematy i podac nawet przyklad z ksiazki Philippa K.
Dicka "Blade Runner" (tytul wlasciwie nieprawidlowy, ale kazdy wie o co
chodzi).
> Nie. Dokładnie przypomina człowieka na tym etapie rozwoju na jakim jest.
Dzielaca sie zygota tez przypomna czlowieka?
> Dawałej już raz link do zdjęć płodów w okresie gdy feministki chcą je
mordować.
> http://www.elita.pl/plod.jpg
> Nawet Twój pogląd o człowieczeństwie ze względu na wygląd leży w gruzach.
A zygota albo plod w pierwszych tygodniach rozwoju?
> Tak swoją drogą to polecam oglądnięcie przez Ciebie filmu "Z piekła
rodem".
> Jest tam scena gdy odsłaniają człowieka dotkniętego jakąś potworną
chorobą.
> Ten człowiek nie miał wyglądu człowieka i wielu wywołał reakcję "Dlaczego
nie
> zabito tego czegoś!" A jednak - to był człowiek i po pierwszym odruchu
> nikt temu nie przeczył. Czy nadal chcesz robić jako wyznacznik
człowieczeństwa
> wygląd? Może jeszcze pomierzysz czaszki jak hitlerowcy albo kolor skóry
jak
> rasiści itp. itd. ?
Tu odwracasz kota ogonem. nie tylko o wyglad chodzi, ale glownie o
umiejetnosc myslenia i swiadomosc. Zebys nie podawal innych przykladow-
osoby uposledzone albo chore tez sa ludzmi, ale z wiadomych powodow nie
funkcjonujacymi tak jak zdrowi.
> Możemy podejść do sprawy także inaczej.
> Skoro uważasz, że ludzki płód to nie człowiek to może zrobimy jakieś
> krzyżówki z robalami? Będziemy mieli coś dużego z ssawkami i skrzydełkami.
> Albo nakręcimy pornosa z takimi płodami?
> Co Ty na to?
>
> Wzbudza to Twoją odrazę? Dlaczego? Przecież to nie człowiek, to nico -
można
> zaszlachtować i się nie stresować, to czemu by nie trzasnąć pornola albo
> porobić eksperymentów ?
Wpadasz w skrajnosc i podajesz przyklady niewiele majace wspolnego z
dyskusja. Zoofilia tez budzi wstret. To juz nie kwestia tego czy mamy do
czynienia z czlowiekiem czy zwierzeciem. Ale to temat na osobny watek.
> > Zgadzam sie, ale czy zaczatek danego organizmu to juz organizm?
>
> Tak. Początek kija to już kij, początek Twojego nosa to już Ty itd. itp.
Ale sam nos to nie ja. A poczatek kija to nie kij tylko kawalek drewna.
> > Czy kijanka to juz zaba? Czy kasztan to juz drzewo? Czy jajko to juz
kura?
>
> No i znowu..... :(((
Ale analogia dobra.
|