Data: 2007-12-10 14:49:01
Temat: Re: Prezent - pewnie setny raz, ale co mi tam...
Od: "Iwon(K)a" <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> MOLNARka pisze:
>
> > Nie znam nikogo, kto kupił sobie samochód z nigo zrezygnował (bo jednak
> > nie chce ... a nie bo akurat się cienko z kasa zrobiło i musiał).
>
> Ciekawe jest, co się dzieje, gdy np.samochódbezktóregoniedasiężyć nagle
> się zdematerializuje, albo zostanie doszczętnie rozbity ( ten przypadek
> przerabiałem osobicie ). I wówczas nagle okazuje się że bez auta _da_
> się wytrzymać.
mozna tez wypozyczyc na czas braku wlasnego, auto z wypozyczalni.
i.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|