Data: 2007-02-06 16:29:02
Temat: Re: Próbki z Sephory
Od: Lia <i...@p...org>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2007-02-06 17:08:06 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *Olik* skreślił te oto słowa:
>> Generalnie jest się traktowanym tak jak się samemu traktuje innych.
>> Nie oczekiwałabym za wiele gdybym wchodziła do sklepu i na twarzy miała
>> wypisane, że uważam że pracują tam "blond-małpy".
>
> Zaczęłam tak uważać dopiero jak mnie pani z obrażoną miną obsłużyła i
> wróciła do pogaduszek z koleżankami. Z zasady wierzę w dobro ludzi i jak
> jestem w sklepie, to bardzo grzecznie mówię, czego chcę.
Hmmm, to ja mam tak, że jak robie zakupy i potrzebuje obsługi to wystarczy
znacząco spojrzeć.
A jak ide po prostu po jakąś próbkę, to sie nie pytam czy mogłabym dostać
(bo oczywiste jest ze mogłabym ;P), tylko informuję, że chciałabym dostac
probke tego i owego. Z usmiechem na twarzy. Nie zdarzyło sie nie dostać, a
zwykle dostaje wiecej probek, np kilku produktow z serii o ktorą prosiłam
itp.
>>> Co z tego, że nie jestem w płaszczu jakiegoś Armaniego czy w
>>> butach od Prady?
>> Mało kto tam bywa tak ubrany, więc nie dramatyzuj.
>> Ja na zakupy nie ubieram się w małą czarną i szpilki, a jakoś nie mam
>> problemów z tym by być traktowaną poważnie i miło.
> Może masz szczęście i dobrze trafiasz.
To chyba nie kwestia szczescia - tyle lat, w kilku miastach, a na Sephore
nigdy nie mogłam narzekać.
--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@j...org
It's life's illusions I recall. I really don't know life at all.
|