Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.astercity.net!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-for
-mail
From: "Asfodel" <a...@o...net.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Problem rodzinny!
Date: Tue, 1 Jan 2002 17:59:58 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 54
Message-ID: <a0sq6k$9jg$1@news.tpi.pl>
References: <a0sdh1$20$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: pi114.dhcp.adsl.tpnet.pl
X-Trace: news.tpi.pl 1009904660 9840 217.98.28.114 (1 Jan 2002 17:04:20 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 1 Jan 2002 17:04:20 +0000 (UTC)
X-Notice-1: This post has been postprocessed on the news.tpi.pl server.
X-Notice-2: Subject line has been filtered and leading Odp: string removed.
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2615.200
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2615.200
X-Subject: Odp: Problem rodzinny!
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:119696
Ukryj nagłówki
Użytkownik matrix80 <m...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:
> A więc od półtora roku mam żonę. Mamy
> półtorarocznego cudownego synka. Mieszkamy z moją
> mamą w domu na wsi. Od pół roku nie pracuję, moja
> żona też nie, uczymy się jeszcze. Pieniędzy nam
> nie brakuje, bo moja mama dosyć dobrze zarabia.
> Żony rodzice mieszkają 30km od nas, ani razu nie
> pomogli nam finansowo, chociaż oboje się uczymy i
> pieniędzy nigdy za dużo.
<ciach>
> Jednak przyjechał i zabrał żonę i dziecko.
> Ja zostałem sam w domu... Nie wiem jak dalej
> będzie, po tej kłótni żona powiedziała, że nie
> wróci...
> Czy to tylko na gorąco...? Co mam zrobić? Czy mam
> po nich jechać?
>
> Pomóżcie, co w takiej sytuacji powinnam zrobić???
Moze dla Twojej zony problemem jest mieszkanie z tesciowa
i zycie na koszt Twojej mamy?
Jest zalezna od niej materialnie i prawdopodobnie ma
w tej chwili bardzo malo do powiedzenia na temat jak chce
zyc i wychowywac dziecko. Zapewne potrzebuje od Ciebie
duzo emocjonalnego wsparcia i zrozumienia aby poradzic sobie
z taka uciazliwa sytuacja. Z tego co napisales wynika, ze
wasz poziom wzajemnego zrozumienia jest zbyt niski.
Pewnie mieszkajac u Twojej mamy nie ma poczucia
bycia u siebie w domu. Ucieka do wlasnych rodzicow,
zeby poczuc sie lepiej i bezpieczniej. Masz pretensje
do tesciow ze nie wspieraja was materialnie. Piszesz ze tesc
jezdzi zdezelowanym samochodem - moze oni po
prostu nie maja pieniedzy? Dodatkowo mysle
ze zamiast domagac sie wsparcia wypadaloby abyscie
sami (ty i twoja zona) pomysleli o pracy zarobkowej.
Wedlug mnie jesli Ci zalezy na uratowaniu zwiazku
powinienes podjac zdecydowane kroki
zmierzajace do usamodzielnienia sie, nawet kosztem
powaznych problemow edukacyjno-materialnych.
Porozmawiaj powaznie ze swoja zona, wypytaj ja
o jej odbior waszej aktualnej sytacji i wspolnie poszukajcie
lepszego rozwiazania. No i nie krzycz na nia tylko
spokojnie przepros, okaz ze zalezy ci na niej i na dziecku.
papa - Asfodelia
|