Data: 2009-05-09 12:26:22
Temat: Re: Problem z 17-latkiem
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Iza wrote:
> Nie ma innych problemów. Ale niezgadzam się z Tobą. To jednak nie jest
> normalne, że zdrowa osoba w wieku lat prawie 18-stu nie ma ŻADNYCH
> znajomych, z NIKIM się nie spotyka poza szkołą (a w szkole kontaktu też
> praktycznie nie ma), NIGDZIE nie wychodzi (nie licząc sklepu).
A nie możesz go po prostu zapytać? Czy nie jest mu ciężko samemu, czy nie
doskwiera mu brak kumpli, czy nie chciałby czasem z kimś gdzieś pójść? Czy
moze nie podoba mu sie wyrwanie z naturalnego środowiska i przeflancowanie
na polski grunt?
Czy on twierdzi, że nie ma znajomych, czy Ty tak twierdzisz, bo masz inny
wzorzec kontaktów miedzyludzkich?
> Nie
> interesuje się kobietami albo chociażby mężczyznami.
Może to mu do szczęścia jeszcze nie jest potrzebne.
Ty stawiasz sprawę
> tak, jak mój mąż, ja mogłabym się z tym pogodzić, bo to w sumie nie moje
> dziecko, ale jednak mi go szkoda i chciałabym jakoś pomóc, ale nie wiem
> jak.
Uszczęśliw go na siłę najlepiej... Jak chcesz mu pomóc, to pogadaj z nim,
zainteresuj się jego życiem, może dowiesz się, jak mu pomóc, czego by
chciał, a może okaże się, że właśnie taki styl życia to jest to, co Tygrysy
lubią najbardziej.
Justyna
|