Data: 2006-08-30 10:44:21
Temat: Re: Problem z przynoszeniem cudzych rzeczy do domu (5 lat)
Od: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "grzesz.nick" <g...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ed3jjv$oqc$1@inews.gazeta.pl...
> jak temu zaradzic ... :(, zeby nie przywloczyl, nie ma takiej potrzeby!!!
> ehhh....
To jak już wcześniej napisałam, że nie mam żadnego doświadczenia, to teraz
mogę napisać jakieś takie luźne przemyślenia.
Po pierwsze, skoro przynosi, to _ma_taką_potrzebę_ - negując potrzebę
dziecka nie rozwiążesz problemu.
Pytanie jest następujące: dlaczego ma taką potrzebę?
Co dokładnie jest jego potrzebą?
W jaki sposób zaspokoić potrzebę dziecka w sposób moralnie akceptowalny?
Syn ma 5 lat, ale to znaczy, że jest na tyle duży, że można z nim
porozmawiać o problemie - o _waszym_ problemie, bo dla niego to nie jest
problem.
W jaki sposób porozmawiać? Po pierwsze wysłuchać, zrozumieć, co nim kieruje,
wysłuchać nie przerywając, choćby gadał rzeczy z którymi kompletnie się nie
zgadzacie. Pokazać mu, że to co on na ten temat myśli i czuje jest dla was
ważnie, nie tylko dlatego, że was denerwuje, ale dlatego, że go kochacie.
Dopiero jak pokażesz, ze akceptujesz swoje dziecko - nie podoba Ci się tylko
jego postępowanie - możesz pomóc mu postępować inaczej.
Masz więc bojowe zadanie - dowiedzieć się, dlaczego przynosi te rzeczy do
domu.
Jak to będziesz wiedział, to już sobie poradzisz...
Jeśli odpowiedź na pytanie dlaczego jest taka, że syn chce w ten sposób
spowodować wasze zainteresowanie swoją osobą, to na pewno tej odpowiedzi nie
uzyskasz po prostu pytając, dlaczego przynosi...
Spróbuj się więc skupić na zaspokajaniu potrzeb swojego dziecka, pamiętając
o tym, że najważniejszą jego potrzebą jest potrzeba bezwarunkowej miłości.
--
Pozdrawiam
Joanna (syn Michał 19 lat, córka Anna 17 lat)
http://jduszczynska.republika.pl/
|