Data: 2006-01-24 19:42:05
Temat: Re: Problem życiowy - krótkie
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
nerka; <dr5cfq$if7$1@atlantis.news.tpi.pl> :
>
> Użytkowniczka "Justyna N" napisała:
> > Inny trochę podobny do Twojego. Ona starsza o 6 lat- 2 fakultety, on
> > skończona podstawówka. Razem od 18 lat.
> > To nie jest dobranie pod względem wieku czy wykształcenia. Ja bym to
> > określiła jako miłość, ale możesz się nie zgodzić.
> >
>
> A mozesz mi wyjaśnić o czym oni rozmawiają
> ze soba?
>
> Sytuacja nr.2
> Nie wiem po ile lat maja "bohaterzy",ale jesli spotkali no hmmmm dobrze po
> 30-tce
> w tym momencie takie szczegóły czasami przestaja sie liczyć.
> Jeden chodzi na 8 h do pracy i drugi tesz...
> I złudzenie miłości kwitnie...
A kiedy oboje mieliby po dwa fakultety i tyle samo lat, to nie byłoby
złudzenie? Tym większe, że znajdujące potwierdzenia w istnieniu
wspólnych "naukowych"/kulturalnych tematów do rozmów i braku innych
różnic? ;) Umiesz wypowiedzieć swoje zdanie nie znając zdania i wiedzy
drugiej strony? ;))
> Moze właśnie tego im trzeba,ze jak sie wraca to zawsze ktoś czeka,
> moze przyzwyczajenie,może wspólne interesy,a może coś innego...
Tia - "jestem tym co robię" - wiesz jak to się nazywa? - brak osobowości
- osobowością nie jest "chodzę do teatru, kina, filharmonii", to
zajęcia, które utrzymują taka osobę w jednej całości, nie pozwalają jej
się zdezintegrować - ot inna forma farmaceutyków. ;)
> Idealistką jesteś nie z tej ziemi:)
Jeżeli przykład był prawdziwy, to nie jest dowodem idealizmu. ;)
> Ale to dobrze i tacy tesz sa nam potrzebni...:)
No nie wiem, kto tu jest idealistką. :)
Flyer
|