Data: 2006-03-23 06:37:17
Temat: Re: Prosta piłka - steki
Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "waldek" <x...@o...pl> napisał w wiadomości
news:dvssf7$iim$1@inews.gazeta.pl...
> Ha! _Dokładnie_ w ten sposób robiłem. Ale to nie jest to. Musi być jakiś
> drobiazg nie zawarty w tym algorytmie, który decyduje o specyficznym dla
> tego steku smaku.
Dawno temu (za komuny) byłem zmuszony korzystać ze stołówki zakładowej,
która oczywiście czasami serwowała stek z cebulką. Obrzydliwy.
Pewnego razu mój brat był w tej stołówce służbowo w kuchni w godzinach
przedpołudniowych w trakcie smarzenia tych steków. Kucharki poczęstowały
go takim prosto z patelni. Był zachwycony smakiem. Po południu poszedł
znów na tę stołówkę, tym razem normalnie jako klient, na obiad. Stek
smakował jak zawsze czyli obrzydliwie.
Po prostu po usmażeniu steki były przechowywane w podgrzewaczu aż do czasu
wydania gdyż serwowanie prosto z patelni w warunkach stołówki byłoby
niewykonalne - na raz trzeba było dać kilkaset porcji. Wygląda na to, że w
czasie tego przechowywania smak steków zmieniał się znacznie. Może tego
smaku szukasz?
|