Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.astercity.net!n
ewsfeed.gazeta.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "Ewa Ressel" <r...@g...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Prostytucja, normy społeczne (było: Niezależność)
Date: Sat, 14 Dec 2002 22:18:58 +0100
Organization: Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl
Lines: 100
Message-ID: <atgb2a$sg8$1@news.gazeta.pl>
References: <arp991$7u3$1@news.gazeta.pl> <arq5ct$kd5$2@news.tpi.pl>
<003b01c293af$773c5e00$9b4dfea9@nielegalny> <arrdmv$jg0$1@news.gazeta.pl>
<00c401c29470$f6797c40$9b4dfea9@nielegalny> <arva4e$p6r$1@news.gazeta.pl>
<asfm3o$t37$1@news2.ipartners.pl> <asftbu$iuo$1@news.gazeta.pl>
<ashtk7$94d$1@localhost.localdomain> <askior$5vb$1@news.tpi.pl>
<askmb0$3o3$1@news.gazeta.pl> <aspmgd$17n$1@localhost.localdomain>
<assoi0$63j$1@news.gazeta.pl> <3...@p...onet.pl>
<at2b6p$jdi$1@news.gazeta.pl> <at5dj5$1jk$1@news.onet.pl>
<at6p01$2hmp$1@news2.ipartners.pl> <at6q6c$sgt$1@news.onet.pl>
<at6qn5$2ir7$1@news2.ipartners.pl> <at6ts4$7i1$1@news.onet.pl>
<at756u$p6a$1@news.onet.pl> <3...@p...onet.pl>
<at77a1$1k2$1@news.onet.pl> <3...@p...onet.pl>
<at78cn$4ic$1@news.onet.pl> <3...@p...onet.pl>
<at7aod$e42$1@news.onet.pl> <atcppu$h0e$1@news.gazeta.pl>
<atcqpp$fh7$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: gprs1.idea.pl
X-Trace: news.gazeta.pl 1039904655 29192 194.9.223.27 (14 Dec 2002 22:24:15 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 14 Dec 2002 22:24:15 +0000 (UTC)
X-MIMEOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
X-Priority: 3
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-User: ressel
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:27958
Ukryj nagłówki
Użytkownik "AsiaS" <a...@n...pro.onet.pl> napisał w wiadomości
news:atcqpp$fh7$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Ewa Ressel"
> > W jakim kręgu prostytucja nie niesie skojarzeń pejoratywnych ?
> W takim który uznaje że każda praca która opiera się na jasnych uczciwych
> zasadach (ja daję ci coś ty dajesz mi coś - ustalamy co to jest) i która
> nie krzywdzi nikogo
Prostytucja nikogo nie krzywdzi? Po pierwsze, czy nie krzywdzi samej
prostytutki? Czy nie krzywdzi żon mężczyzn, którzy z prostytucji korzystają?
>>Pytania proste i
>> konkretne, nie jakieś tam dywagacje w próżni: Czy chciałabyś, żeby Emilka
>> została prostytutką?
>Nie, ale nie dlatego że oceniam zawód sam w sobie negatywnie tylko dlatego
>że niesie za sobą duże ryzyko. Tak samo bardzo nie chciałabym żeby
>trudniła się wspinaczką górską, nurkowaniem, kierowcą samochodu. I do
>żadnego z tych zawodów nie mam negatywnego stosunku.
A poza czysto fizycznym ryzykiem? Co z życiem uczuciowym, tworzeniem
trwałych związków, wychowywaniem dzieci? Weź pod uwagę, że prostytutka nie
zawsze będzie miała dwadzieścia lat, ponętne ciało i mnóstwo klientów, w
których można przebierać jak w ulęgałkach. Po trzydziestce jej wartość
rynkowa gwałtownie spadnie - będzie musiała godzić się na coraz więcej. A co
z "wiekiem emerytalnym", który w tej profesji przychodzi baaardzo wcześnie
(nie tylko w tej, oczywiście, ale np. baletnica może kontynuować karierę
jako nauczycielka w szkole baletowej, co w przypadku prostytutek w grę nie
wchodzi).
Dziwnie się z Tobą rozmawia, bo to trochę jak wyważanie otwartych drzwi.
Wszyscy specjaliści - od kościelnych (których oczywiście możesz nie uznawać)
po feministki (jak wyżej) - są zgodni co do katastrofalnych skutków
prostytucji dla życia kobiety (we wszelkich jego aspektach - fizycznym,
uczuciowym, psychicznym), a Ty dostrzegasz tylko poziom niebezpieczeństwa
fizycznego. Troszkę wyobraźni i spojrzenia dalej niż czubek Twojego
młodziutkiego noska.
> >Czy uważasz, że zawód ten dałby jej szansę na rozwój,
> > realizację swoich pasji czy spełnienie?
> Nie, ale niestety w przypadku większości ludzi te kategorie nie mają
> miejsca bytu:( Nikt oprócz mojego męża ze znanych mi osobiście ludzi
> nei pracuje bo mu to daje szanse na rozwój, realizację pasji i
spełnienie:(
> Niestety pracują dlatego że trzeba mieć co jeść i gdzie mieszkać
A przy okazji robić coś ciekawego. Jacyś dziwni ci Twoi znajomi, naprawdę.
Galernicy jacyś, czy co. A tak BTW, co to jest "miejsce bytu"?
> >Zauważ, ile
> > kobiet wybiera ten zawód świadomie, tak jak wybiera się każdy inny, a
nie
> z
> > powodu biedy czy nieszczęść, jakie je w życiu spotkały, takich jak np.
> > molestowanie seksualne w dzieciństwie?
> Statystyka? Doświadczenie?
Chciałabyś wiedzieć, czy nie jestem molestowaną w dzieciństwie prostytutką?
>Nie mam takich danych dlatego pytam.
Statystyka, niestety. Zobacz choćby
http://www.niebieskalinia.pl/pismo/1_20.html (prostytucja jako bezpośredni
skutek molestowania w dzieciństwie)
>
> > ROTFL!!! Jeśli tak piszesz, to rozumiem, że spotkałaś się z takim
> poglądem?
> > Oczywiste, że wypowiedź taka mogła wyjść z ust tylko przedstawiciela/lki
> > wyższych-warstw-społecznych-które-nie-muszą-pracować
, czyli tak
właściwie,
> > to kogo? Jakiejś księżniczki czy może hrabiego? I uważasz, że pogląd ten
> > zasługuje na miano normy społecznej?
> Dla mnie to nie był ROTFL Ewo, naprawdę. Kiedy usłyszałyśmy to we dwie
> z ust inteligentnej i mądrej (tak się mogło wydawac) osoby
No więc dlaczego nie piszesz, że to JEDNA osoba (w dodatku o ostrej
aberracji umysłowej IMHO), a wstawiasz teksty o "kręgach"? Na podstawie
poglądów jednego człowieka usiłujesz podważać/tworzyć normę społeczną?
Uwierz mi na slowo że nie
> wszyscy
> ludzie są ograniczeni i mają problemy z szacunkiem w stosunku do innych
> z powodu ograniczonej ideologi.
Ha, wiedziałam, że padnie taki argument (ad rem się kończą, trzeba walić ad
personam). Nie ma jak otwarte horyzonty i TOLERANCJA. Czy ja w którymś
miejscu napisałam, że prostytutka to_człowiek_niegodny_szacunku? Message ID
poproszę. Profesję potępiam, osobę - nigdy.
ER
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|