Data: 2000-10-20 17:43:39
Temat: Re: Prsiut? Tak! Ale jak?...
Od: "budzik" <b...@f...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
ja nie wiem jak sie robi prsiuta. z tego, co napisales wynika, ze robi sie
go podobnie, jak Italiance robia szynke parmenska, salami, szpek itp. I tu
musze cie zmartwic- trzeba dysponowac piwniczka z odpowiednimi bakteriami i
grzybkami. Tych bakterii i grzybkow sie nie hoduje - one po prostu sa (i
tylko w nielicznych, nalepiej sredniowiecznych piwniczkach na poludniu
Europy) . Jak rzeczoni Wlosi robia takie specjaly:
1. najpierw kupuja zabita swinie
2. spraszaja pol wsi na impreze
3. wypijaja pol zapasu wina z poprzedniego roku
4. przegladaja wielka maszyne do mielenia miesa (380V) i wyganiaja z niej
wszelkie szczury i robactwo.
5. wypijaja drugie pol zapasu wina z poprzedniego roku
5. przepuszczaja swiniaka (tego trupa) przez maszyne, przepijajac prz tym
grappa z poprzedniego roku. (inaczej sie nie da)
6. w tym czasie jeden gosc pije non stop wino na przemian z grappa i czysci
flaki (czytaj jelita cienkie) - nie swoje - tylko tego trupa swini., a dwoch
na przemian ugniata to przemielone (jedni rekami, drudz nogami - specyfika
regionu)
7. pija wino mlode
8. laduja to mielone do wyczyszczonych jelit (na salami), przynosza nie
wiadomo skad peklowana szynke i boczek.
9. smaza sobie czesc tego mielonego na blasze pieca opalanego drewnem.
10. wznosza toast zeszloroczna grappa.
11. zataczajac sie wypijaja jeszcze 1/4 zapasow mlodego wina.
12. przenosza ta cala padline do odpowiedniej piwniczki (przewaznie 1-2 na
600 mieszkancow - po prostu rzadkosc) i wieszaja ja u powaly.
13. imprezuja bawiac sie na 4 fajerki - naprawde super.
14. potem, po przynajmniej 6 miesiacach przychodzi gosc, druciana szczotka
czysci plesn z wierzchu (salami, szynki lub szpeku) - przewaznie jest jej od
3 - 4 cm.
15. kroi sie to na cienkie plasterki
16. mozna juz konsumowac - jest po prostu super i nie do podrobienia oraz
nie do zastapienia nicym mi znanym.
jakis przemyslowy ersatz takich specjalow mozesz dostac w supermakecie -
salami (wegierskie ok. 60zl/kg)
szynka parmenska (ok. 90 - 150 zl / kg w zaleznosci od czasu lezakowania)
szpek - jak wyzej.
Sorki za dlugosc
pozdrowionka
M.
Adam Rolbiecki wrote in message <8sm43c$t1l$1@news.tpi.pl>...
>Witam Wszystkich Bardzo Smacznie! (To już gdzie? słyszałem....)
>Wróciłem dwa tygodnie temu z urlopu w Chorwacji i od tej pory na samo Jej
>wspomnienie oblizuję się od ucha do ucha. Nie chodzi tu raczej o sam?
>Chorwację, ale o przebój kulinarny jakiego tam spróbowałem, a mianowicie
>PRSIUT ! Dla niewtajemniczonych, a my?lę, że takich tu niewielu, chodzi o
>ichni? szynkę! S? różne prsiuty - każdy region ma swojego (albo swoj? :).
>Jednakowoż każdy prsiutek jest po prostu REWELACYJNY. Wydawałoby się to
>banalne, ale takiego mięska jeszcze nie jadłem. Niestety, ten pogański
>język, jakim jest chorwacki, nie pozwolił mi dogadać się dokładnie jak to
>się robi. Czasem brakowało mi już r?k, ale z tego co udało mi się
>wywiedzieć, to suma sumarum, wyrób prsiuta jest bardzo prosty. Mięso
pekluje
>się w jakiej? mieszance, a następnie suszy. I to wszystko! Nie wędzi, tylko
>suszy! Jaka to mieszanka, jak długo suszyć - tego się nie dowiedziałem
A
>prsiuta robi tam każdy (podobnie jak rakiję). Pomy?lałem, że może kto? z
Was
>wie (słyszał, robił, podgl?dał - wła?ciwe podkre?lić) jak przyrz?dzić ten
>smakołyk? Nie ukrywam, że liczę na odpowiedzi, bo porcja prsiuta, któr?
>sobie przywiozłem, kurczy się w zastraszaj?cym tempie....
>Pozdrawiam,
>Adam (Member of Fan Club Prsiut)
>
|