> zdrowsze. Jest z tym jednak wielki problem -
> gorący olej rozpryskuje się tak, że mam potem
> do umycia wszystko co znajduje sie wokół płyty.
> Zdarza się także, że ulegam poparzeniu rozpryskującym
> się olejem.

Pryska nie tyle olej co woda.
Mechanizm zjawiska jest taki, ze poniewaz olej jest rozgrzany do
temperatury znacznie wyzszej niz temperatura wrzenia wody, to kropelki
wody w zetknieciu z tak rozgrzanym olejem gwaltownie wrza - zamieniaja
sie w pare. Para ma duzow ieksza objetosc niz woda z ktorej powatala,
wiec proces moze zachodzic "wybochowo" przy jednoczesnym rozrzuceniu
dookola wszystkiego (czytaj oleju).

Sposoby opanowania:
- Obnizenie temperatury oleju nie wchodzi w gre, bowiem wtedy bedzie on
wnikal do smazonej potrawy, ktora przez to stanie sie niesmaczna...
- Trzeba sie zatem pozbyc wody - sucha patelnia, miesko przed polozeniem
na patelnie (czytaj na rozgrzany olej) powinno sie osuszyc np.
recznikiem papierowym, ew. stosuje sie rozne panierki (najprosciej ze
zwyklej maki, ktora wode wchlania na tyle, ze proces nie jest
"wybuchowy". Trzeba tez pamietac o tym, zeby miec suche rece itd. itp.

Pozdr.,
Shrek