Data: 2006-09-28 13:47:54
Temat: Re: Przedszkole i katar
Od: "Sowa" <m...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "mumu" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
news:effqgq$1qmj$1@news2.ipartners.pl...
> Zaczęło sie przedszkole i zaczeły się katary i przeziębienia w
> przedszkolu. Zna ktos może jakis dobry srodek na katar dla 6 latka , który
> przechodzi go ciężko (zaraz głowa boli, zbieranie się na wymioty , ogólne
> osłabienie. Dla niego to po prostu choroba, dostaje czosnek z miodem
> codziennie, ale widac to nie pomaga.
> Jestem zwolenniczka naturalnych metod , ale mam juz dość jego smarkania i
> marudzenia... aha żadne maści nie wchodzą w rachubę.
Jeśli nie ma od razu wysokiej gorączki (powyżej 38 st), postaw bańki. Jeśli
nie umiesz, idź do przychodni, pediatra da zlecenie dla pielęgniarki
środowiskowej i ona nieodpłatnie przyjdzie do was i to zrobi. Potem sama już
będziesz umiała.
Syrop z cebuli, ja daję 3-4 duże łyżki 3 razy dziennie przy infekcji i 2-3
łyżki zapobiegawczo jak widzę ze w koło wszyscy zaczynają smarkać. Tylko
trzeba go robić codziennie świeży.
Przy katarach warto wyeliminować z diety dziecka nabiał, wyroby z białej
mąki (chleb, makarony, wszelkie kluchy domowe, naleśniki, pierogi, placki,
ciasta), cukier ( te wszystkie kupne soczki)- bo dodatkowo zaflegmiają
organizm.
Karmić kasza jaglaną - ma właściwości wysuszające - niech zjada ile się da,
do kotleta na obiad, w zupie zamiast wrocławskiej, na śniadanie
/kolację/przekąskę z np. owocami i bakaliami.
O maliny - teraz są chyba najsmaczniejsze a zawierają naturalne antybiotyki
i działają rozgrzewająco- jak znalazł na choróbsko.
Dużo jabłek - stabilizują temperaturę ciała, obniżają gorączkę jeśli jest
ale nie wychładzają.
Ostatnio lekarz-masażysta podpowiedział mi, że codzienny 10-15 minutowy
masaż pleców dziecka przed snem, wpływa nie tylko na rozluźnienie mięśni
grzbietu i poprawę postawy, ale i ogólnie na odporność, bo działa jak maść z
kapsaicyną - rozgrzewa i pobudza krążenie.
Pomaga oczyścić się płucom i oskrzelom z ew. zalegającego tam śluzu.
W dodatku działa trochę jak bańki, bo pod wpływem nacisku z naczyń
włosowatych w skórze wyciskane sa nieduże ilości krwinek co powoduje coś w
rodzaju "fałszywego alarmu" i uaktywnienie się układu odpornościowego -
czyli działa jak bańki tylko łagodniej. Taka pseudo autoszczepionka.
I IMO tak z domowych obserwacji - to jest naprawdę skuteczny sposób na
uodpornienie i zapobieganie infekcjom oraz ich szybsze zwalczanie.
Do oliwki użytej do masażu warto dodać jedną, dwie krople olejku pichtowego
lub trochę maści Kura-San - rozgrzeją dodatkowo odkażą i przeinhalują.
Olejek pichtowy można tez dodawać do kąpieli (tez ostrożnie - 2 góra3 krople
dla dziecka wystarczą, więcej może spowodować pieczenie i podrażnienie
skóry) oraz robić z niego inhalacje.
Jeśli domownicy i dziecko to zniosą, to na noc można stawiać koło jego
łóżeczka miseczkę z rozgniecionym ząbkiem czosnku lub zsiekaną cebulą - capi
jak diabeł ;), ale tez trochę odkazi i przeinhaluje. Ktoś kiedys tez pisał o
"koralach" z ząbków czosnku na dzień - tez może dobry sposób na katarzysko.
Ale trzeba podpytać dziecko czy nie powoduje to dodatkowego pieczenia w
głębi nosa na śluzówkach - jak sa już mocno podrażnione to naprawdę można
tym mocno dziecku dokuczyć.
jesli katar jest aż tak uciązliwy ze dzicko już ma obtarty nos, to jednak
podałabym wapno - pomaga w wysuszeniu kataru, tylko musisz zapytać w aptece
lub u pediatry w jakiej dawce.
Sowa
|