> Ja tam wole gdakanie i adorowanie sie nawzajem od obrazania ludzi.
Ja zas nie lubie, ani jednego ani drugiego. Szczegolnie, ze dalo sie tu
zauwazyc, ze od gdakania do szwargotu krotka droga.Wystarczyloby gdyby
ludzie byli zwyczajnie mili, ale takze by potrafili zmierzyc sie z faktem,
ze ktos moze miec inne zdanie. I ze bycie super sympatycznym nie jest
naprawde ani obowiazujace, ani dyskwalifikujace.
> A jesli ktos potrzebuje przepisow wykwintnych to niech sobie kupi
> ksiazke z takimi przepisami, napewno sie znajdzie.
Jedna ksiazka to za malo. Po drugie, ja np. goszcze na tej grupie, bo
kuchnia to moje hobby. Trudno, zeby mnie zaspokoila jedna ksiazka. Poza tym
o dobra ksiazke kucharska nie jest naprawde latwo. Nie oczekuje (choc byloby
milo) takze przepisow wykwintnych, mi wystarczylyby jadalne. W potrawie
powinno "cos" byc. Tu wiele przepisow nie posiada w sobie nic. Pamietam, jak
pieklam ciasto drozdzowe, zachwalane przez pania piszaca, jako wysmienite,
receptura przekazywana z pokolenia na pokolenie, no w ogole. Upieklam, i
okazalo sie, ze to byla zwykla bula drozdzowa. Szkoda bylo czasu. Pare razy
jeszcze dalam sie tak oszukac. Z mnostwa przepisow tej listy do mojej kuchni
wprowadzilam ciasto bananowe, bo mam malo czasu, a ono sie szybko robi. To
nie jest ciasto Magdy, to jest ciasto bardzo popularne, tam gdzie ona
mieszka. Pierwszy raz spotkalam sie z tym przepisem tu, na tej liscie, ale
juz wielokrotnie podawano mi dokladnie takie same skladniki na to ciasto, od
innych osob. Ale rozumiem, ze ono jest Magdy, bo ona je tu wpisala. Niech
bedzie. To ciasto nie jest pyszne, jest smaczne. Bardzo zas lubie zachwyt
imama, przepis wpisany przez Herbatke i ciasto z owocami, tez chyba Magdy,
ten w ktorym jest tylko niepelna szklanka owocow, podaje je cieple, z
lodami. I naprawde bardzo mi smakuje. Lubie tez zydowskie ciasto ze sliwkami
Krystynki. Robie takze leczo, tez przepis stad. I byloby fajnie, gdyby
przepisy tu wypisywane trzymaly te jakosc, jak te, ktore wymienilam, bo mam
czesto wrazenie, ze jest to lista dla osob, ktore ucza sie gotowac, co nie
jest wcale zle, ale takze i dla osob, ktore dopiero ucza sie jesc.
Nie podoba mi sie agresja Alexa, wtedy gdy jest to tylko agresja, i dym jaki
tu robia pewne osoby. Nie podoba mi sie to dlatego, ze nie szukam tu
mocnych wrazen, a jedynie relaksu. Podobalo by mi sie, gdyby bylo milo i
gdyby ludzie, ktorzy tu pisza wiedzieli co robia.
Zamiast motac sie z wieloma tu zachwalanymi przepisami wolalabym zjesc
dojrzalego pomidora i byloby to dla mnie o wiele ciekawsze doznanie smakowe,
niz te potrawy, ktore trzeba gotowac, a potem, niestety, wypada takze zjesc.
Pomidora trzeba tylko umyc.To nie jest odkrywcze co powiem, ale sztuka w
smaku, w doborze skladnikow, a nie w parujacych garach. Potrawy super proste
potrafia byc wyborne. Milo by bylo podyskutowac o smakach. Kazdy ma inne.
Nie obrazalabym sie na przepisy od osob, ktore maja inny gust. Podkreslam -
gust. Z ciekawosci, co smakuje innym, chetnie bym je przyrzadzila. Ale nie
ma zadnej frajdy w gotowaniu czegos co z zalozenia nie ma smaku. Sama ucze
sie ciagle gotowac i wiele jeszcze musze sie nauczyc, byloby mi milo
wymienic doswiadczenia, pogadac w sposob mily o potrawach, takze o wpadkach.
Pozdrawiam Cie Sabinko :-)))))))
Zuzka, ktorej sie z Toba rozmawialo bardzo milo o szpinaku i katarze.
:-))))))