Data: 2011-12-20 21:24:44
Temat: Re: Przygotowania do świąt...
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 20 Dec 2011 21:49:22 +0100, medea napisał(a):
> W dniu 2011-12-20 21:15, Nixe pisze:
>>
>> Nie przepadam za odmrażanym, gotowym jedzeniem, więc mrożę naprawdę w
>> wyjątkowych przypadkach.
>
> Ja też. Wolę gotować mniej, ale częściej. Nawet jak coś czasami zamrożę,
> to zwykle i tak to ląduje w koszu, bo nie mam nawyku zaglądania do
> zamrażarki w celu wyciągania gotowych potraw
>
Nie bazuję na mrożeniu. Mrożę bardziej pracochłonne rzeczy - pierogi,
gołąbki, kotlety mielone, bigos, także porcje ulubionego tortu orzechowego,
bo nigdy całego nie możemy zjeść sami. Więc kiedy nie ma czasu na
gotowanie, to odmrażam i obiad gotowy, a kiedy mi przychodzi ochota, to
sobie odmrażam jedną porcję tortu i z przyjemnością zjadam, kiedy posucha
na słodkie w domu.
> i po prostu o nich
> zapominam, a po dłuższym czasie boję się już tego jeść (zwłaszcza potraw
> mięsnych).
Mam swój system oznaczania i stałe rejony w zamrażarce, gdzie trzymam
konkretny produkt.
--
XL
|