Data: 2011-12-21 17:46:43
Temat: Re: Przygotowania do świąt...
Od: Stalker <t...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-12-21 18:22, Bbjk pisze:
> W dniu 2011-12-21 18:10, XL pisze:
>
>> Moja droga,
>
> O, a to nowość!
>
>> już Ty mi nie tłumacz, jak jest na tym świetlanym "zachodzie" -
>> mam mnóstwo znajomych i rodziny tam, oni mówią niby to samo, co Ty, ale
>> dodają zawsze, m.in. o Niemcach: "Tam od frontu kwiatki, błysk i
>> politura,
>> tylko trzeba zajrzeć na tyły budynku i widzi się realia".
>
> Nie tłumaczę Ci niczego, nie mam takiej potrzeby. Po prostu tak tam
> jest. Dobre jedzenie w każdej wsi. I dobra kawa w każdej wsi.
To prawda, potwierdzam z "obdukcji".
IMO to pokłosie specyficznej kultury pracy z przerwą na "lunch"
i tradycji wychodzenia "na miasto", żeby posiedzieć i coś zjeść i wypić.
Tam po prostu jest duży popyt, przez to duża podaż, która nie pozwala
utrzymać się na rynku "gorszej jakości".
Ale i u nas zaczyna tak być. Od dłuższego czasu zauważam w naszych
firmach zmianę stylu pracy, przez co jak grzyby po deszczu rosną małe
lokalne firmy cateringowe, knajpki, etc.
> Co masz na myśli pisząc "widzi się realia"?
> Tzn. opowiedz, zamiast
> insynuować coś, jakie realia widziałaś.
Nie Ikselka tylko jej znajomi. Ikselka w Niemczech nie bywa...
Stalker
|