Data: 2011-12-22 18:15:08
Temat: Re: Przygotowania do świąt...
Od: medea <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-12-22 19:05, XL pisze:
> Byłaś kiedyś pracodawcą? 3-)
A Ty myłaś kiedyś zawodowo samochody, że tak się na ten temat
rozpisujesz? 3-)
> Moja droga, pani jest LEKKO niepełnosprawna umysłowo - bo doskonale
> umie liczyć pieniądze i pozostałe do wykorzystania dni urlopu oraz
> godziny pracy, z których może się urwać, doskonale umie unikać tego,
> czego robić jej się nie chce (jak widac po porysowanym Audi - to był
> jej pierwszy i ostatni raz), prawidłowo odczuwa "zdrową" zawiść
> (porysowane Audi forever) i świadoma była, co obejmuje umowa -
> powierzchnie gładkie (drzwi, okna, podłogi, schody i samochody) do
> mycia - i to było w umowie. Nie jest niepoczytalna. Znajomy
> wspaniałomyślnie nie obciążył jej kosztami lakierowania wozu. Boby się
> nie wypłaciła do końca życia.
Dla mnie podejrzana jest taka niby nagła zawiść w stosunku do tzw.
"ręki, która karmi", zwłaszcza że piszesz, że pani wielokrotnie myła mu
samochód. I co? Nagle stała się taka zawistna, bo kupił sobie nowy wóz?
Dlaczego takie przypadki zdarzają się zazwyczaj Tobie i Twoim znajomym,
a w moim najbliższym otoczeniu o nich nie słyszę zbyt często? Dodam, że
miałabym sporo okazji, bo chociażby mój mąż zatrudnia ludzi od wielu lat.
> Fajnie. To zatrudnij kogoś do robienia tych kartek, skoro ich potrzebujesz
> lub uważasz, ze to szansa dla niepełnosprawnych. Szybko poznasz tajniki
> bycia pracodawcą.
Kupuję od nich kartki, wystarczy. Nie mam zapotrzebowania hurtowego.
Ewa
|