Data: 2011-12-22 18:30:07
Temat: Re: Przygotowania do świąt...
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
medea wrote:
> W dniu 2011-12-22 19:12, krys pisze:
>> medea wrote:
>>
>>> W dniu 2011-12-22 18:48, XL pisze:
>>>> Dnia Thu, 22 Dec 2011 13:15:34 +0100, krys napisał(a):
>>>>
>>>>> Ja to wierzę w "niewidzialną rękę rynku".
>>>> Otóż to!
>>> A hacap sprawia, że niewidzialna ręka rynku przestaje istnieć?
>>> Ciekawostka.
>> Pewnie, że tak, bo zaczynasz wierzyć w to, że normy i atesty załatwią
>> sprawę i zwalniasz się z myślenia o tym, w jakich warunkach przygotowano
>> Twoje danie. A ten, który je przygotowuje, bardziej dba o porządek w
>> papierach, niż w kuchni.
>
> A ja myślałam, że niewidzialna ręka rynku działa inaczej np. smakuje mi
> w jakiejś restauracji, to tam chodzę i jem, a nie pytam o papiery.
No, ale jak przypadkiem zajrzysz na zaplecze, i zobaczysz szczury wylegujące
się na podłodze, to przestajesz tam jeść (żeby nie wiem jak smacznie było),
i ostrzegasz krewnych i znajomych, wobec czego restauracja plajtuje pomimo
tego, że hacap ma.
Niewidzialna ręka rynku za to pozwala funkcjonować lokalnym wytwórcom takiej
np. "pańskiej skórki" czy obwarzanków, które na pewno są robione od pokoleń
niewiadomgdzieijak.
--
Pozdrawiam
J.
www.kontestacja.com
|