Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.tpinte
rnet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "zwykly_facet" <z...@t...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Przyjazn miedzy M i K - a jednak NIE...
Date: Wed, 10 Sep 2003 22:40:48 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 48
Message-ID: <bjo1u2$i1m$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <bjnlh1$2q4$1@atlantis.news.tpi.pl>
<bjnra0$l4e3d$2@ID-192479.news.uni-berlin.de>
NNTP-Posting-Host: pi210.poznan.cvx.ppp.tpnet.pl
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1063226115 18486 217.99.110.210 (10 Sep 2003 20:35:15
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 10 Sep 2003 20:35:15 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:226637
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Pyzol" <p...@s...ca> napisał w wiadomości
news:bjnra0$l4e3d$2@ID-192479.news.uni-berlin.de...
> Kombinujesz wyrwanie tej dziewczyny dla siebie i
Bylo tak jeszcze niedawno i w pewnym sensie masz racje, ale oto wlasnie
przyszedl 'zimny prysznic' ;)
A tak serio masz racje, ale nie do konca jest / bylo tak z mojej winy,
poniewaz ja sam nie bylem w pelni swiadom swoich oczekiwan, a kilka osob, z
ktorymi o tym pisalem namawialo mnie wrecz, ze tak wlasnie powinienem
postapic. A ze dziewczyna traktuje mnie w sposob szczegolny i pod wieloma
wzgledami stawia najwyzej w hierarhii swoich znajomych-przyjaciol, o czym
WPROST mnie poinformowala, to juz zupelnie inna sprawa, ale wcale nie musi
jeszcze niczego oznaczac...
> w i e s z, ze to nieladne,
Wiem cholera... :-/ Nieladne, niemoralne, nieetyczne i nieszczere i dlatego
NIE POWINIENEM oczekiwac niczego wiecej, procz przyjazni i juz nie
oczekuje. Nie wolno mi, nie mam prawa.
> ale medrkujesz jak to przerobic na co innego ( vide: przyjazn),
Tia... A skad Ty wiesz, co ja "medrkuje"? ;) Nie bede sie powtarzal, bo
pisalem niedawno w podobnym watku, co i jak dokladnie. WYSTRASZYLEM sie
tego, co w pewnym momencie poczulem, ale na szczescie wiem, ze to tylko
jakies zauroczenie i z czasem mi przejdzie - zwlaszcza przy jej pomocy, a
ostatnio daje mi coraz wyrazniej do zrozumienia, ze moge sobie pomarzyc. A
zreszta przyjazn jest wiecej warta od zwiazku na sile i 'po trupach'.
> bo by wygladalo lepiej i ulegitymizowalo twoje zapedy.
Gdyby z czasem ta przyjazn przerodzila sie w milosc? A ktoz to wie... ;)
Tylko po co mialbym czekac - nie wiadomo ile - i robic sobie jakies
nadzieje, czy zludzenia? To bez sensu...
> Zajmij sie jakas inna dziewczyna, ok?
Czy Ty zawsze tak latwo oceniasz ludzi i piszesz, co i jak maja robic?
Jedyne, co do mnie dociera z tego stwierdzenia, to fakt, ze bedac 'sam',
moge doszukiwac sie czegokolwiek ze strony tej mojej kolezanki - i ja o tym
juz WIEM. Dzieki.. ;)
Pozdrawiam
zf
|