Data: 2005-05-09 12:55:19
Temat: Re: Przypalone kotlety mielone-dlaczego???
Od: Sławek SWP <s...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W: news:d5nes4$nun$1@nemesis.news.tpi.pl
Od: batory <b...@b...poczta.onet.pl>
Było:
> ...
> O, żesz Ty. A ja zawsze robię na oko. I jakoś mi się nie
> przypala.
Bo mnie się podejrzewało, że Anna Pawelf ;-) dała za dużo jaj ... to jakoś
chciałem zaznaczyć coby mniej było. A drugie straszne podejrzenie to takie,
że mielone na patelni _skropionej_ tłuszczem (beztłuszczowym) smażyła :-(
> Nie brudzę przy tym dwóch naczyń.
Można zmniejszyć temperaturę pod patelnią właściwą ... :D To zależy od
ilości. U nas poniżej 40 nie ma sensu zaczynać więc praca wre na patelnię i
> Mi się wydaje, że wystarczy smażyć na małym ogniu, a nie na
> średnim Pozdrawiam - Agnieszka
A skórkę uzyskujesz jaką ? Grubą; chrupiącą; twardą; miękką; jasno-brązową;
ciemną (właściwe zaznaczyć), bo to zależy od wykresu funkcji temperatury w
czasie <lol>
A kształt kotletów ? Raczej kuliste czy raczej płaskie ... ?
A wielkość ? Trzy duże czy kilkanaście małych ... (różne czasy
"dochodzenia", nieważne czy na patelni czy w dodatkowym rondlu)
--
Sławek SWP - Przy odpowiedzi na priv usuń 2 nadwyżki
Zajrzyj tu: http://www.lysiak.chrzanik.com/index.php
To tak niedawno było http://www.dzienmisia.pl/
Ekspert to człowiek, który przestał myśleć - on wie :-)
|