Data: 2006-06-01 15:46:53
Temat: Re: Przypomina mi sie
Od: Ola Żyszkowska <z...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Duch napisał(a):
> Ciekawe jest to ze jak sie bardzo kocha, to krytyke ze strony osoby kochanej
> mozna odebrac nie jako jej zly chumor czy niesprawiedliwosc (jesli taka jest), ale
> jak rzeczywista wade siebie samego. Jako sluszna krytyke. W koncu nasz ideal sie
> nie myli.
A ja myślę, że to niekoniecznie musi być kwestia niemylącego się
ideału. Niektórzy po prostu mają tak, że każdą krytykę, nawet
żartobliwą, biorą sobie głęboko do serca i boli ich latami.
--
Pozdrawiam cieplutko,
Ola Żyszkowska
|