Data: 2005-05-23 22:39:06
Temat: Re: Przyroda
Od: "locke" <l...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ja" <j...@n...tpi.pl> napisał w wiadomości
news:d6ti4g$5bj$1@news.telbank.pl...
> Obowiązkiem nauczyciela jest twórczy dobór i realizacja wybranego programu
> Nie musi być nowy - można (a nwet trzeba) dostosować jakiś do swoich
potrzeb
Ale program to nie tylko zestaw tematów: to podręcznik, dodatkowe pomoce
itp. Trudno jest połączyć materiał z klasy IV z materiałem klasy VI.
>
> > Chodzi o to, że istniejące programy
> > (przynajmniej te, które widziałem) są - mówiąc oględnie - marne.
>
> Oceniasz program, czy też jego realizację - podręcznik?
Podręcznika nie widziałem - przyznaję szczerze.
> > Gdyby przedmiot był stale ten sam - dświadczenie byłoby plusem. Ale -
> > powtarzam - przedmiot nauczania uległ zmianie.
>
> Jak każdy przedmiot. Nie znam przedmiotu, który byu nie podlegał zmianom
Nie rozumiemy się. Co innego zmiany w obrębie jednego przedmiotu, a co
innego połączenie kilku przedmiotów w jeden.
> > Ja - jeszcze z czasów, gdy sam byłem uczniem, ale również i z obecnych,
> > gdy
> > uczę - mam trochę inny obraz doświadczonego nauczyciela. Z reguły jest
to
> > rutyniarz (a należy to rozumieć raczej pejoratywnie), który z trudem
> > przekonuje się do nowych rozwiązań.
>
> Tacy też są - ale nie można ich traktować ani jako normę , ani jako coś
> typowego
Widocznie mamy odmienne doświadczenia...
> Ciekawe, co powiesz za 10-15 lat
> (również na podstawie obserwacji jakości pracy nauczycieli w różnym wieku)
Pewnie będę uważał sięza coś bliskiego ideałowi...:)
Ale pracę nauczyciela można ocenić obiektywnie. I dyrektorzy przed
redukcjąetatów powinni to zrobić. Niestety - w większości znanych mi szkół
decydowały względy wiekowo-towarzyskie.
> > No to teraz - jeśli przyrody uczy były chemik - ma chemię od klasy
> > szóstej...
>
> Nie znam takiej szkoły. A chemik nie ma uprawnień do nauczania biologii
> - wiec nie może być pewien zatrudnienia
W szkole podstawowej będzie uczył - jeśli zdobył uprawnienia - przyrody. Sęk
w tym, że uprawnienia sobie, a ... nauczyciel sobie. Podyplomówka dla
nauczycieli przyrody trwała chyba 2 albo 3 semestry. Czy w tak krótkim
czasie można opanować dobrze trzy inne przedmioty, jeśli uczyło się przez x
lat jednego? Wątpię. I tak w zależności od tego, kto uczy przyrody: były
nauczyciel chemii, biologii, geigrafii czy fizyki, tego przedmiotu będzie
najwięcej, a pozostałe - byle zgadzały się tematy w dzienniku.
>
> > Ale miał! A dziś często de facto NIE MA (mimo iż w programie przyrody
> > jest).
> > A nie ma, bo nauczyciel, który sam jej nie za bardzo umie, nie potrafi
jej
> > również nauczyć. I idzie "po łepkach" (żeby się tylko tematy w dzienniku
> > zgadzały).
>
> Ale to nie ma nic wspólnego z tym, czy był przedtem bioogiem, czy fizykiem
> Dobry nauczyciel potrafi nauczyć wszystkiego (nawet jeśli to nie jego
> przedmiot)
No, tu się raczej nie zgodzę. Żeby uczyć przedmiotu trzeba samemu BARDZO
DOBRZE opanować jego treści. A tego nie da się zrobić w ciągu kilkunastu
zjazdów...
>
> > Uczę w gimnazjum i widzę, jaki jest poziom wiedzy fizycznej
> > pierwszaków - ŻENADA!
>
> Bo patrzysz z punktu widzenia fizyka, a nie nauczyciela
Nauczyciela fizyki, który oczekuje, że uczniowie mają jakąś wiedzę z
wcześniejszego etapu kształcenia.
> Spróbuj te same pytania zadać przed lekcja i po niej (np na następnej
lekcji
> - dla porównania)
> (nie chodzi tu o ocenę Twoijejoracy a o to, co - i jak zapamiętali
> uczniowie)
Ale ja nawet NIE POWINIENEM tego omawiać. Podstawa programowa została tak
sformułowana, że poszczególne etapy kształcenia mająsię uzupełniać, a nie
dublować. Ja po prostu NIE MAM CZASU na powtarzanie podstawówki - a muszę to
robić, bo wiedza fizyczna wyniesiona z przyrody jest niemal żadna. Jak łatwo
się domyśleć - odbija się to w klasie trzeciej, gdzie ledwo udaje się omówić
najważniejsze działy przed egzaminem.
>
> > Tylko że wtedy uczył go FIZYK, który potrafił wśród zjawisk
geograficznych
> > czy biologicznych wskazać ich fizykę. Dziś uczy tego zazwyczaj biolog
lub
> > geograf. I skutki są - jak wyżej opisałem.
>
> Nie porównuj fizyków z innymi...
Identyczne porównanie - ale w inną stronę można podać, gdy przyrody uczy
fizyk i traci na tym np. biologia. Krótko - obecny system kształcenia
nauczycieli przyrody nie tworzy dobrych fachowców, a jedynie ludzi z
papierkiem.
|