Data: 2003-05-31 16:01:59
Temat: Re: Psycholog w Warszawie - smutne, ale prawdziwe
Od: "Szymek" <s...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Nie rozumiem odmowiles zapisania sie w Ciagu tych pieciu minut?
> Czy jak juz ta paniwrocila do swojego klienta?
Powiedzialem po prostu, ze wowczas nie bede mogl skorzystac, podziekowalem i
wyszedlem. Inna sprawa jest, ze nie umialbym juz tej pani zaufac i mowic jej
o moich problemach.
Pozdrawiam,
Szymon
Mam nadzieje, ze uda mi sie cos znalezc wczesniej w domu
|