Data: 2003-05-31 19:26:00
Temat: Re: Psycholog w Warszawie - smutne, ale prawdziwe
Od: "Pyzol" <p...@s...ca>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Szymek"
> Na pewno przynajmniej bym go wysluchal co ma do powiedzenia.
Sluchaj, tak juz zupelnie serio: jakie znaczenie mialo dla tej psycholozki z
jakiego powodu sie spozniles? Spozniles sie i tyle. Nie miala dla ciebie
czasu. Normalny tryb, to nowy termin. Wtedy byloby wiecej czasu na
wyjasnianie.
O co ciebie siem rozchodzi??????
Kaska
|