Data: 2003-06-01 00:16:00
Temat: Re: Psycholog w Warszawie - smutne, ale prawdziwe
Od: "Szymek" <s...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Sluchaj, tak juz zupelnie serio: jakie znaczenie mialo dla tej psycholozki
z
> jakiego powodu sie spozniles? Spozniles sie i tyle. Nie miala dla ciebie
> czasu. Normalny tryb, to nowy termin. Wtedy byloby wiecej czasu na
> wyjasnianie.
>
> O co ciebie siem rozchodzi??????
Wiesz juz o nic - ide wlasnie spac, po ciezkim dniu walki z soba, zeby sie
jednak do czegos zmusic - nie mam juz ochoty kolejny raz tlumaczyc Ci, ze
nie kazdy jest tak idealny jak Ty.
Dobranoc,
Szymon
|