Data: 2003-05-31 20:51:16
Temat: Re: Psycholog w Warszawie - smutne, ale prawdziwe
Od: "ulast" <N...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "zielsko" <4zielsko@USUN_TOhoga.pl> napisał w wiadomości
news:bb9nua$k39$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Byla gotowa pomoc o 17. A potem to juz nie miala pomagac tylko na
> spotkanie zapisac. Co tez zrobila.
Chcialabym tylko zobaczyc jak Ty znalazbys sie w takiej sytuacji....
a nie zycze nikomu stanow depresyjnych i spotkania z taka pania psycholog.
Bo gdyby Szymon pczul sie bezpiecznie, pewnie zapisalby sie na nastepne
spotkanie!
> Czasem jak sie jest zmeczonym tak. A Ty jak rozumiem lazisz ciagle z
> usmiechem na twarzy?
Zdziwisz sie ale TAK, jesli ktos przyjdzie do mnie po pomoc...to nie wiadomo
jak bylabym zmeczona, usmiechne sie !!!
>
> > A co ma budzetowka do kultury?
> Kultury osobistej? A co ma usmiechanie sie do kultury osobistej. A jak
> ma spoznianie sie do kultury osobistej?
Udajesz?
Z racji zawodu..pani psycholog powinna zrozumiec pomylke pacjenta.
Tutaj ON potrzebuje pomocy a nie ONA.
> Racja spoznil sie na pierwsza wizyte u psychologa z bardzo bardzo
> napietym terminarze. Zamiast Szymona mo
> Kultury osobistej? A co ma usmiechanie sie do kultury osobistej. A jak
> ma spoznianie sie do kultury osobistej?
Udajesz?
Z racji zawodu..pani psycholog powinna zrozumiec pomylke pacjenta.
Tutaj ON potrzebuje pomocy a ych granic
> i z blyskiem poswiecenia w oku. No to pani psycholog sie postawila i
> umowila go na nastepna wizyte.
Przesadzasz....
Szymon sie do niej zniechecil, ja tez kiedys zniechecilam sie do pewnej pani
psycholog.
I jakos tak dziwnie jest ,ze nie tylko ja...
Natomiast moj psychoterapeuta to czlowiek "zloto"..i wcale nie "przytula
mnie do serca"..po prostu widze...jak potrafi POMAGAC...i to opinia wielu
ludzi..polecilam go szczerze...kilku osobom...
wszyscy sa zadowoleni.
Pozdrawiam
Ula
www.ulast.prv.pl
|