Data: 2015-01-10 00:10:31
Temat: Re: Pyszności z... mikrofalówki :-)
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Fri, 09 Jan 2015 23:58:35 +0100, Marsjasz napisał(a):
> W dniu 2015-01-09 o 23:48, XL pisze:
>> Dnia Fri, 09 Jan 2015 23:44:18 +0100, Marsjasz napisał(a):
>>
>>> z goframi najwiekszym problemem jest gofrownica...
>>> kiedys mialalem taka przemyslowa i byla fantastyczna - gofry wychodzily
>>> wspaniale...
>>> szkoda ze stracila sie gdzies przy przeprowadzce...
>>> potem kombinowalem z takimi popularnymi wielkosci tych do kanapek
>>> tostowych i zawsze wychodzily jakies takie nijakie gumowate...
>>
>> Nieee, te do kanapek to zupełnie nie to.
>>
>> " Ja mam "DEZAL 301.5" - z grubą kratką. Ma
>> dużą moc i jest świetna (grube i ciężkie panele grzewcze, więc
>> nagrzewająsię róno i równo pieką), polecam."
>>
>> :-)
>>
> o wlasnie zerknalem i wyglada solidnie !!!
> zapisalem linka...
> jak bede mial wolne ~250 pln to zakupie :)
> dzieki
> M.
Z tym "wolnym" to właśnie czasem różnie bywa, ale warto poczekać i kupić -
na pewno nie będziesz rozczarowany. Przy czym nie zdziw się - jest to
naprawdę ciężki sprzęt, ale to właśnie jest gwarancja, że porządnie i równo
piecze. Z czyszczeniem też problemu nie ma żadnego, płyty mają pokrycie
nieprzywierającą substancją (teflon to chyba nie jest, a moze i jest, ale
jakies to porządniejsze).
Smarowałam tluszczem tylko na początku smażenia, potem i bez tego gofry
łądnie się oddzielały id podloża, robiłam to patyczkami do szaszłyków, aby
nie uszkodzić powłoki antyadhezyjnej.
PS. No i przy okazji - do smarowania wszelkich form o kształcie
skomplikowanym używam obecnie tłuszczu w spraju. Rewelacja :-)
|