Data: 2015-01-10 12:04:26
Temat: Re: Pyszności z... mikrofalówki :-)
Od: Qrczak <q...@q...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2015-01-10 11:02, obywatel czeremcha uprzejmie donosi:
> Ja z mikrofalówki piekłam tylko ciasto /w zasadzie - ciastko/ czekoladowe - i było
dobre.
>
> http://www.tablefortwoblog.com/the-moistest-chocolat
e-mug-cake/
Wyglądem przypomina czekoladowy fondant. Smakiem natomiast nie wiem i
się nie dowiem.
W Polsce kariera ciastka z mikrowelki zaczęła się lat temu wiele od
demotywatorów (najprawdopodobniej), szał i opętanie było.
> A książki kucharskie wciąż są moją słabością... Kupuję, gromadzę, używam... Lubię!
:-)
Łączę się w bólu. Internety nie zastąpią.
Q
--
Kobieta została stworzona po to, by umilać życie mężczyźnie, a nie -
żeby cały dzień pracować, wieczorem zaś gotować mu mrożonki.
|