« poprzedni wątek | następny wątek » |
41. Data: 2015-01-10 12:16:00
Temat: Re: Pyszności z... mikrofalówki :-)W dniu .01.2015 o 11:02 czeremcha <1...@g...com> pisze:
> Ja z mikrofalówki piekłam tylko ciasto /w zasadzie - ciastko/
> czekoladowe - i było dobre.
>
> http://www.tablefortwoblog.com/the-moistest-chocolat
e-mug-cake/
>
> A książki kucharskie wciąż są moją słabością... Kupuję, gromadzę,
> używam... Lubię! :-)
A tę już masz na dysku:
"Compendium ferculorum, albo zebranie potraw, przez Urodzonego, Stanisława
Czernieckiego I. K. M. Sekretarza. A Iaśnie Wielmoznego Iego Mośći Pana
Alexandra Michala Hrabie na Wiśńiczu i Iarosławiu Lubomirskiego, Woiewody
Krakowskiego, Sandomirskiego, Zatorskiego, Niepołomskiego, Lubaczewskiego,
Ryckiego &c. &c. Starosty: Kuchmistrza. Ad usum Publicum. Napisane"
Najstarsza znana książka kucharska w języku polskim - 1682r. Kraków.
http://www.wbc.poznan.pl/dlibra/docmetadata?id=66766
Do ściągnięcia w powyższym linku (legalnie i za darmo!) w formacie djvu.
Miłej lektury!
--
Trefniś
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
42. Data: 2015-01-10 13:02:57
Temat: Re: Pyszności z... mikrofalówki :-)Dnia 2015-01-10 12:16, obywatel Trefniś uprzejmie donosi:
> W dniu .01.2015 o 11:02 czeremcha <1...@g...com> pisze:
>
>> Ja z mikrofalówki piekłam tylko ciasto /w zasadzie - ciastko/
>> czekoladowe - i było dobre.
>>
>> http://www.tablefortwoblog.com/the-moistest-chocolat
e-mug-cake/
>>
>> A książki kucharskie wciąż są moją słabością... Kupuję, gromadzę,
>> używam... Lubię! :-)
>
> A tę już masz na dysku:
> "Compendium ferculorum, albo zebranie potraw, przez Urodzonego,
> Stanisława Czernieckiego I. K. M. Sekretarza. A Iaśnie Wielmoznego Iego
> Mośći Pana Alexandra Michala Hrabie na Wiśńiczu i Iarosławiu
> Lubomirskiego, Woiewody Krakowskiego, Sandomirskiego, Zatorskiego,
> Niepołomskiego, Lubaczewskiego, Ryckiego &c. &c. Starosty: Kuchmistrza.
> Ad usum Publicum. Napisane"
>
> Najstarsza znana książka kucharska w języku polskim - 1682r. Kraków.
A kto by tego nie miał...
> http://www.wbc.poznan.pl/dlibra/docmetadata?id=66766
>
> Do ściągnięcia w powyższym linku (legalnie i za darmo!) w formacie djvu.
... nawet i w pdf.
Q
--
Kobieta została stworzona po to, by umilać życie mężczyźnie, a nie -
żeby cały dzień pracować, wieczorem zaś gotować mu mrożonki.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
43. Data: 2015-01-10 13:10:54
Temat: Re: Pyszności z... mikrofalówki :-)W dniu .01.2015 o 13:02 Qrczak <q...@q...pl> pisze:
> Dnia 2015-01-10 12:16, obywatel Trefniś uprzejmie donosi:
(...)
> A kto by tego nie miał...
W końcu to podstawa!
Namawiam do wczytania się mimo pewnych trudności.
Bardzo ciekawa lektura!
>
>> http://www.wbc.poznan.pl/dlibra/docmetadata?id=66766
>>
>> Do ściągnięcia w powyższym linku (legalnie i za darmo!) w formacie djvu.
>
> ... nawet i w pdf.
Ma swoje zalety, ale djvu jest tu oryginałem.
--
Trefniś
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
44. Data: 2015-01-10 14:04:12
Temat: Re: Pyszności z... mikrofalówki :-)Dnia 2015-01-10 13:10, obywatel Trefniś uprzejmie donosi:
> W dniu .01.2015 o 13:02 Qrczak <q...@q...pl> pisze:
>> Dnia 2015-01-10 12:16, obywatel Trefniś uprzejmie donosi:
>
>>> http://www.wbc.poznan.pl/dlibra/docmetadata?id=66766
>>>
>>> Do ściągnięcia w powyższym linku (legalnie i za darmo!) w formacie djvu.
>>
>> ... nawet i w pdf.
>
> Ma swoje zalety, ale djvu jest tu oryginałem.
Wiem, też mam, ale pdf wszędziej odpalisz.
Q
--
Kobieta została stworzona po to, by umilać życie mężczyźnie, a nie -
żeby cały dzień pracować, wieczorem zaś gotować mu mrożonki.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
45. Data: 2015-01-10 14:41:59
Temat: Re: Pyszności z... mikrofalówki :-)W dniu .01.2015 o 14:04 Qrczak <q...@q...pl> pisze:
> Dnia 2015-01-10 13:10, obywatel Trefniś uprzejmie donosi:
>> W dniu .01.2015 o 13:02 Qrczak <q...@q...pl> pisze:
>>> Dnia 2015-01-10 12:16, obywatel Trefniś uprzejmie donosi:
>>
>>>> http://www.wbc.poznan.pl/dlibra/docmetadata?id=66766
>>>>
>>>> Do ściągnięcia w powyższym linku (legalnie i za darmo!) w formacie
>>>> djvu.
>>>
>>> ... nawet i w pdf.
>>
>> Ma swoje zalety, ale djvu jest tu oryginałem.
>
> Wiem, też mam, ale pdf wszędziej odpalisz.
Hehe, sądziłem, że wyśmiejesz "djvu jest tu oryginałem" :)
Oryginalny skan został udostępniony w tym formacie.
--
Trefniś
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
46. Data: 2015-01-10 15:22:36
Temat: Re: Pyszności z... mikrofalówki :-)Dnia 2015-01-10 14:41, obywatel Trefniś uprzejmie donosi:
> W dniu .01.2015 o 14:04 Qrczak <q...@q...pl> pisze:
>> Dnia 2015-01-10 13:10, obywatel Trefniś uprzejmie donosi:
>>> W dniu .01.2015 o 13:02 Qrczak <q...@q...pl> pisze:
>>>> Dnia 2015-01-10 12:16, obywatel Trefniś uprzejmie donosi:
>>>
>>>>> http://www.wbc.poznan.pl/dlibra/docmetadata?id=66766
>>>>>
>>>>> Do ściągnięcia w powyższym linku (legalnie i za darmo!) w formacie
>>>>> djvu.
>>>>
>>>> ... nawet i w pdf.
>>>
>>> Ma swoje zalety, ale djvu jest tu oryginałem.
>>
>> Wiem, też mam, ale pdf wszędziej odpalisz.
>
> Hehe, sądziłem, że wyśmiejesz "djvu jest tu oryginałem" :)
Nie wyśmieję, bo oryginał to akurat nie wiem, gdzie jest, ale zapewne
jest bardziej papierowy.
> Oryginalny skan został udostępniony w tym formacie.
Fanom prawdziwej polskiej (hihi) kuchni polecam natomiast serię
Monumenta Poloniae Culinaria wydawaną przez Muzeum w Wilanowie.
http://sklep.wilanow-palac.pl/seria-monumenta-poloni
ae-culinaria-c-11.html
Bardzo przyjemne w odbiorze
Q
--
Kobieta została stworzona po to, by umilać życie mężczyźnie, a nie -
żeby cały dzień pracować, wieczorem zaś gotować mu mrożonki.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
47. Data: 2015-01-10 17:22:17
Temat: Re: Pyszności z... mikrofalówki :-)W dniu .01.2015 o 15:22 Qrczak <q...@q...pl> pisze:
> Dnia 2015-01-10 14:41, obywatel Trefniś uprzejmie donosi:
>> W dniu .01.2015 o 14:04 Qrczak <q...@q...pl> pisze:
>>> Dnia 2015-01-10 13:10, obywatel Trefniś uprzejmie donosi:
>>>> W dniu .01.2015 o 13:02 Qrczak <q...@q...pl> pisze:
>>>>> Dnia 2015-01-10 12:16, obywatel Trefniś uprzejmie donosi:
>>>>
>>>>>> http://www.wbc.poznan.pl/dlibra/docmetadata?id=66766
>>>>>>
>>>>>> Do ściągnięcia w powyższym linku (legalnie i za darmo!) w formacie
>>>>>> djvu.
>>>>>
>>>>> ... nawet i w pdf.
>>>>
>>>> Ma swoje zalety, ale djvu jest tu oryginałem.
>>>
>>> Wiem, też mam, ale pdf wszędziej odpalisz.
>>
>> Hehe, sądziłem, że wyśmiejesz "djvu jest tu oryginałem" :)
>
> Nie wyśmieję, bo oryginał to akurat nie wiem, gdzie jest, ale zapewne
> jest bardziej papierowy.
>
>> Oryginalny skan został udostępniony w tym formacie.
>
> Fanom prawdziwej polskiej (hihi) kuchni polecam natomiast serię
> Monumenta Poloniae Culinaria wydawaną przez Muzeum w Wilanowie.
> http://sklep.wilanow-palac.pl/seria-monumenta-poloni
ae-culinaria-c-11.html
> Bardzo przyjemne w odbiorze
Dzięki!
Już dziś nie, ale też coś ciekawego podrzucę w stosownym czasie.
Skoro już jesteśmy przy historycznych przepisach, przymierzam się do
opisania tutaj swoich prób odtworzenia przepisu na chleb kulikowski
(tradycyjnie "kulikowski chlib").
To opiewany w zachwytach chleb, pieczony we Lwowie (w szczycie przez 6
piekarni!) przed II wojną światową.
Mam jeszcze we Wrocławiu parę osób "pamiętających" smak chleba
kulikowskiego.
Moje wypieki oceniali, ale ja podszedłem do problemu merytorycznie i z
wiedzą historyczną.
Nie wystarczy mi banalne: "Pyszne, jak we Lwowi!"
Całą przygodę opiszę tu kiedyś, bo pouczająca :)
A może ktoś zna jakieś źródła, do których nie dotarłem?
:)
--
Trefniś
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
48. Data: 2015-01-10 18:38:54
Temat: Re: Pyszności z... mikrofalówki :-)Dnia Sat, 10 Jan 2015 02:02:08 -0800 (PST), czeremcha napisał(a):
> Ja z mikrofalówki piekłam tylko ciasto /w zasadzie - ciastko/ czekoladowe - i było
dobre.
>
> http://www.tablefortwoblog.com/the-moistest-chocolat
e-mug-cake/
>
> A książki kucharskie wciąż są moją słabością... Kupuję, gromadzę, używam... Lubię!
:-)
>
Ja też, ale już tylko kiedy albo prundu brak, albo zapomni mi się jakiś
konkrecik z konkretnego przepisu z konkretnej książki. Już nie gromadzę
książek kucharskich, bo takie badziewie sie powszechnie wydaje, że żal
pieniędzy - wystarczą mi te sprzed lat, najlepsze. W tych nowych samo
wydziwianie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
49. Data: 2015-01-10 18:50:32
Temat: Re: Pyszności z... mikrofalówki :-)Dnia 2015-01-10 18:38, obywatel XL uprzejmie donosi:
> Dnia Sat, 10 Jan 2015 02:02:08 -0800 (PST), czeremcha napisał(a):
>
>> Ja z mikrofalówki piekłam tylko ciasto /w zasadzie - ciastko/ czekoladowe - i było
dobre.
>>
>> http://www.tablefortwoblog.com/the-moistest-chocolat
e-mug-cake/
>>
>> A książki kucharskie wciąż są moją słabością... Kupuję, gromadzę, używam... Lubię!
:-)
>>
>
> Ja też, ale już tylko kiedy albo prundu brak, albo zapomni mi się jakiś
> konkrecik z konkretnego przepisu z konkretnej książki. Już nie gromadzę
> książek kucharskich, bo takie badziewie sie powszechnie wydaje, że żal
> pieniędzy - wystarczą mi te sprzed lat, najlepsze. W tych nowych samo
> wydziwianie.
Skoro nowoczesne fjużyn Cię nie interesuje, to może zajrzysz do
"starożytnych" fjużynów. Podrzuciłam Trefnisiowi linkę do interesującej
serii wydawniczej: Monumenta Poloniae Culinaria.
A i ja też nie kupuję wszystkiego, bo tego jest za dużo i za drogo, a
wiele z nich kusi w zasadzie tylko ładnymi zdjęciami.
Q
--
Kobieta została stworzona po to, by umilać życie mężczyźnie, a nie -
żeby cały dzień pracować, wieczorem zaś gotować mu mrożonki.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
50. Data: 2015-01-10 19:03:20
Temat: Re: Pyszności z... mikrofalówki :-)Dnia Sat, 10 Jan 2015 18:50:32 +0100, Qrczak napisał(a):
> Dnia 2015-01-10 18:38, obywatel XL uprzejmie donosi:
>> Dnia Sat, 10 Jan 2015 02:02:08 -0800 (PST), czeremcha napisał(a):
>>
>>> Ja z mikrofalówki piekłam tylko ciasto /w zasadzie - ciastko/ czekoladowe - i
było dobre.
>>>
>>> http://www.tablefortwoblog.com/the-moistest-chocolat
e-mug-cake/
>>>
>>> A książki kucharskie wciąż są moją słabością... Kupuję, gromadzę, używam...
Lubię! :-)
>>>
>>
>> Ja też, ale już tylko kiedy albo prundu brak, albo zapomni mi się jakiś
>> konkrecik z konkretnego przepisu z konkretnej książki. Już nie gromadzę
>> książek kucharskich, bo takie badziewie sie powszechnie wydaje, że żal
>> pieniędzy - wystarczą mi te sprzed lat, najlepsze. W tych nowych samo
>> wydziwianie.
>
> Skoro nowoczesne fjużyn Cię nie interesuje, to może zajrzysz do
> "starożytnych" fjużynów. Podrzuciłam Trefnisiowi linkę do interesującej
> serii wydawniczej: Monumenta Poloniae Culinaria.
> A i ja też nie kupuję wszystkiego, bo tego jest za dużo i za drogo, a
> wiele z nich kusi w zasadzie tylko ładnymi zdjęciami.
>
> Q
Dokładnie! Z przyjemnoscią zajrzę do Twego linka, od razu go sobie
zapisałam, dzięki :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |