Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!plix.pl!newsfeed
1.plix.pl!wsisiz.edu.pl!newsfeed.atman.pl!not-for-mail
From: Paulinka <p...@w...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Pytania na które też nie znam odpowiedzi.
Date: Tue, 26 Jan 2010 22:02:01 +0100
Organization: ATMAN
Lines: 60
Message-ID: <hjnl6k$mff$8@node2.news.atman.pl>
References: <4...@3...googlegroups.com>
<hjk20d$eml$1@nemesis.news.neostrada.pl> <hjk29o$ddu$1@news.onet.pl>
<hjk2mk$6pr$1@node2.news.atman.pl> <hjk3es$rc6$1@node1.news.atman.pl>
<hjk3me$hce$1@news.onet.pl> <hjk5nm$nut$1@news.onet.pl>
<hjl2n6$gci$1@news.onet.pl> <1pe6g3b7f2htl$.dlg@trenerowa.karma>
<hjmau8$8vo$1@inews.gazeta.pl> <b...@t...karma>
<hjmcvn$g18$1@inews.gazeta.pl> <1ldaagbzkpsp8$.dlg@trenerowa.karma>
<hjmfie$orf$1@inews.gazeta.pl> <1...@t...karma>
<hjmkrm$qph$1@news.onet.pl> <hjmlbv$s9d$1@news.onet.pl>
<hjmm0a$u6q$1@news.onet.pl> <hjmmnu$mi$1@news.onet.pl>
<hjn768$drb$1@nemesis.news.neostrada.pl> <hjn9sh$ovb$1@inews.gazeta.pl>
<f...@t...karma> <hjnegv$bo0$1@inews.gazeta.pl>
<hjnghb$ssk$1@news.task.gda.pl> <hjnjkl$o27$1@nemesis.news.neostrada.pl>
<hjnje9$nce$1@news.onet.pl> <hjnkbp$mff$3@node2.news.atman.pl>
<hjnl52$t3b$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: nat3.finemedia.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: node2.news.atman.pl 1264539668 23023 188.122.20.27 (26 Jan 2010 21:01:08
GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 26 Jan 2010 21:01:08 +0000 (UTC)
User-Agent: Thunderbird 2.0.0.23 (Windows/20090812)
In-Reply-To: <hjnl52$t3b$1@news.onet.pl>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:507301
Ukryj nagłówki
Chiron pisze:
> Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
> wiadomości news:hjnkbp$mff$3@node2.news.atman.pl...
>> Chiron pisze:
>>> Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
>>> news:hjnjkl$o27$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>>>> Chiron pisze:
>>>>
>>>>> Problem polega także na tym, że programujemy się tym, co mówimy i sami
>>>>> słyszymy. To nie przesada- to potężna, choć często niedoceniana
>>>>> siła. Dla
>>>>> mnie niemal oczywistym jest więc, że jeśli chłopak zwracając się do
>>>>> swojej
>>>>> dziiewczyny: "słuchaj kurwa..." to choćby i podświadomie, ale
>>>>> prędzej czy
>>>>> później jawić mu się będzie jako kurwa właśnie.
>>>>
>>>> Zgadzam się, Chironie. Dlaczego jednak znowu mi się wydaje, że
>>>> uczepiłeś się kurczowo jakiejś zasady?
>>>> Język nas w dużym stopniu programuje, a my mamy na ten program
>>>> wpływ, bez nas on nie powstanie. Dlatego jestem za tym, żeby
>>>> świadomie posługiwać się słowami, nawet wulgaryzmami - panujmy nad
>>>> nimi zamiast się ich panicznie bać.
>>>>
>>>> Ja osobiście na co dzień prawie w ogóle nie przeklinam (zdarzają mi
>>>> się jakieś łagodniejsze przekleństwa/kolokwializmy), ale u innych
>>>> umiarkowane użycie przekleństw _nieadresowanych_ nie przeszkadza mi.
>>>>
>>>> Ewa
>>>
>>> Może Ci się uda zaobserwować- albo już może masz swoje obserwacje:
>>> jak mężczyźni np w firmie traktują kobietę, która stawia STOP
>>> wszelkim kolokwializmom ("przepraszam- proszę nie używać takich słów"
>>> albo "nikomu nie pozwalam na takie odzywanie się w mojej obecności),
>>> a jak taką, która pozwala na łagodniejsze (tylko z łagodniejszych
>>> łatwo przejść do ostrzejszych- i raczej nie da się tego momentu
>>> wychwycić i dać STOP), a jak taką, która sama do bluzgów wręcz
>>> zachęca. Masz takie obserwacje?
>>
>> Kiedyś w biurze miałyśmy szlachetny zamiar skończyć z wyrażaniem
>> emocji w ten sposób za pomocą wrzucania do słoiczka 1 zeta za
>> przekleństwo. Przez dwa tygodnie uzbierałyśmy na mikrofalówkę...
>> Dla mnie przekleństwo to wypuszczenie z siebie złych emocji.
>> Najczęściej rani uszy delikatesom i ludziom, którzy tych emocji nie
>> potrafią w spontaniczny sposób wyrażać i którym słowo 'kurwa' kojarzy
>> się tylko z rynsztokiem.
>>
>
>
> OK- a uznasz to za możliwe, żeby emocje wyrażać inaczej? Na przykład- ja
> lubię sobie połazić, popływać. W razie konieczności szybkiego
> odreagowania- krzyczę (wręcz wrzeszczę). Próbowałaś?
>
Nie w pracy jeszcze nie łaziłam i nie pływałam. Krzyczeć mi się
zdarzyło. Raz.
--
Paulinka
|