Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.cyf-kr.edu.pl!news.nask
.pl!news.nask.org.pl!news.unit0.net!feeder.erje.net!1.eu.feeder.erje.net!wereti
s.net!feeder4.news.weretis.net!feeder2.ecngs.de!ecngs!feeder.ecngs.de!81.171.11
8.63.MISMATCH!peer03.fr7!news.highwinds-media.com!newsfeed.neostrada.pl!unt-exc
-01.news.neostrada.pl!unt-spo-a-02.news.neostrada.pl!news.neostrada.pl.POSTED!n
ot-for-mail
Date: Tue, 09 Jun 2015 17:46:22 +0200
From: Qrczak <q...@q...pl>
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 6.1; pl; rv:1.9.1.7) Gecko/20100111
Thunderbird/3.0.1
MIME-Version: 1.0
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: Pytanie do XL
References: <5...@g...com>
<1gpl8frjoriyh$.100xjthw42djg$.dlg@40tude.net>
<mkrgnu$gad$1@node1.news.atman.pl> <mkrreb$ie5$1@dont-email.me>
<mkru67$i79$1@node2.news.atman.pl>
<s...@f...lasek.waw.pl>
<5575d8bb$0$2189$65785112@news.neostrada.pl>
<5575da1c$0$27523$65785112@news.neostrada.pl>
<5575ea66$0$2206$65785112@news.neostrada.pl>
<ml505k$vrh$1@mx1.internetia.pl>
<55760787$0$27509$65785112@news.neostrada.pl>
<ml5tr1$f5f$1@node2.news.atman.pl>
In-Reply-To: <ml5tr1$f5f$1@node2.news.atman.pl>
Content-Type: text/plain; charset=UTF-8; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
Lines: 50
Message-ID: <55770a4e$0$27526$65785112@news.neostrada.pl>
Organization: Telekomunikacja Polska
NNTP-Posting-Host: 87-207-124-79.dynamic.chello.pl
X-Trace: 1433864782 unt-rea-a-02.news.neostrada.pl 27526 87.207.124.79:49389
X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
X-Received-Bytes: 4244
X-Received-Body-CRC: 2782629804
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:364180
Ukryj nagłówki
Dnia 2015-06-09 07:33, obywatel bbjk uprzejmie donosi:
> W dniu 2015-06-08 o 23:22, GalAnonim pisze:
>
>> Ja nie twierdzę, że tak nie było, ja tylko twierdzę, że w kręgach w
>> których ja się obracałem była to dochówka, ale wiele jest przeróżnych
>> regionalizmów nie tylko w tym zakresie i z pewnością jedni używali U
>> inni O (po prostu tylko jak dla mnie z racji tego do czego była używana
>> ta część kuchni bardziej mi pasuje dochówka od dochodzenia i od
>> przechowywania czyli dochowywania w cieple potraw dla tych co zjawią się
>> później).
>
> Dochówka i duchówka to to samo, co i szabaśnik - miejsce na DOCHowanie
> potraw w cieple. Oboczności w nazwie są regionalne. Etymologicznie słowo
> nie pochodzi od ducha, ani duszenia, a od dochowania. Szabaśnik,
> bo w szabas nie wykonuje się pracy, w tym nie rozpala ognia, a nie
> każdego było stać na szabes goja.
>
> -- Pietrek, przynieś no drewek -- krzyknęła sprzed domu Hanka, rozmamłana
> była całkiem i omączona przy wyrabianiu chleba.
> W szabaśniku huczał już tęgi ogień, przegarniała go raz po raz i leciała
> obtaczać bochny i wynosić je w ganek, na deskę ździebko wystawioną w
> słońcu, bych prędzej rosły. Zwijała się siarczyście, gdyż ciasto prawie
> już kipiało z wielkiej dzieży, przyokrytej pierzyną.
> -- Józka, dorzuć do pieca, bo trzon jeszczek czarniawy!
> [...]
> A w chałupie uwijano się żwawo, Józka przyśpiewywała cichuśko i strzygła
> z papierów kolorowych one cudackie strzyżki, które czy na belkę, czy też
> na ramy obrazów nalepić, to widzą się kieby pomalowane w żywe kolory, od
> których aż gra w oczach! A Jagna, z zakasanymi po ramiona rękawami,
> miesiła w dzieży ciasto i przy matczynej pomocy piekła strucle tak
> długachne, że widziały się jako te lechy w sadzie, na których pietruszkę
> zasiewają, to chleby bielsze nieco z pytlowej mąki - a zwijała się żywo,
> bo ciasto już kipiało i trza było wyrabiać bochenki, to poglądała za
> Józiną robotą, to zaglądała do placka z serem i miodem, któren wygrzewał
> się już pod pierzyną i czekał na piec, to latała na drugą stronę do
> szabaśnika, w którym buzował się tęgi ogień.
>
> Jak widać, chłopi w Lipcach używali słowa szabaśnik, Oczywiście nie jest
> tak, jak twierdzą pewne uczone w partykułach i wszystkowiedzące, że
> "szabaśnik jest słowem żydowskim". Bowiem do polszczyzny weszło wiele
> zapożyczeń z wielu języków, w tym przypadku z hebrajskiego. Rzeczownik
> sabbat, sabbaton (s czytane jako sz) oznacza zawsze regularny dzień
> odpoczynku, w którym praca jest surowo zabroniona.
Rejment miał prawo, spod Łodzi się wywodził.
Q
--
Kobieta została stworzona po to, by umilać życie mężczyźnie, a nie -
żeby cały dzień pracować, wieczorem zaś gotować mu mrożonki.
|