Data: 2015-06-10 12:58:01
Temat: Re: Pytanie do XL -> piekarnik
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pani Ewa napisała:
> W dniu 2015-06-10 o 02:03, Bulka Paryska pisze:
>> W dniu 2015-06-09 o 13:05, Jarosław Sokołowski pisze:
>>> Anai pisze:
>>>
>>>>> Szkoda palca. Brantrura (właściwie: bratrura) to co innego.
>>>>> To piekarnik. W piekarniku się piecze.
>> -----------------------------------
>> Bratrura pieknie prosze, jak slusznie zauwaza Anai; nie braNtrura...
>
> Że z niemieckim u nich na bakier, to Jarek zauważył.
Że ogólnie było na bakier, to zauważył już prof. H. Steinhaus, którego
nie omieszkałem zacytować. Moja uwaga, jak powinno być "właściwie",
wzięła się stąd, że forma "bratrura" też jest w użyciu -- a ona nieco
bliższa oryginałowi. Po niemiecku to oczywiście "bratrohr". Ale my
przecież nie musimy mówić po niemiecku, skoro możemy mówić po naszemu.
Przeto dalej będę piekł jak należy w brytfannie, i nawet jak mnie kto
pięknie poprosi, nie powiem na to naczynie "bratfanna". Dłubał będę
holajzą, jak ojciec dłubał i dziadek dłubał. Nie ma powodu, bym na to
narzędzie mówił (tfu!) po niemiecku: hohleisen.
Jarek
--
Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz
Ni dzieci nam germanił,
Orężny wstanie hufiec nasz,
Duch będzie nam hetmanił.
|