Data: 2007-04-18 05:41:18
Temat: Re: Pytanie do ojców: jak przeżyć....
Od: P...@o...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
krys napisał(a):
> U nas był zamówiony jeden profesjonalista, który robil wszystko jak
> leci - film można sobie było zamówić, zdjęcia robił zbiorowe, portrety,
> pozowane, blabla, jakie chcesz. Potem Przyjechał z całym kramem i
> cennikiem, każdy dostał kopertę z własnym dzieckiem;-), potem za
> wybrane zdjęcia sie płaciło. Był też konkurencyjny fotograf, który
> postanowił zaryzykować. Prawdę mówiąc jego zdjęcia były lepsze, tańsze
> i był milszy ( bo zamówiony zaczął kręcić po wykonaniu fuchy, a w
> trakcie omal nie pobił konkurencyjnego, jakby to jego plac kościelny
> był).
To się normą robi - "profi" są na swoim terenie, najczęściej mają
pozwolenie na działalność z kurii, więc mogą robić byle co, np. w
zeszłym roku portrety na tle ......parkingu.
--
P. Jankisz
trochę o rowerach:
http://www.widzew.net/~bladteth/pj.html /zdechło/
http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
|