Data: 2007-04-18 07:34:07
Temat: Re: Pytanie do ojców: jak przeżyć....
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
P...@o...pl napisał(a):
> To się normą robi - "profi" są na swoim terenie
Nasz był własnie z poza terenu, próbuje opanować rynek;-). Ten drugi
zresztą teą, a zmiejscowym fotografem, który od 30 lat robi to samo( w
sensie - jak robił wtedy, tak robi teraz, zero postępu), to nikt nawet
gadać nie chce.
> , najczęściej mają
> pozwolenie na działalność z kurii,
Nasz proboszcz miał wytłumaczone, kto jest właścicielem kościoła
(parafianie) itd, że w sprawach duchowych ma pełne prawo rządzić, ale
fotografa to sobie sami wybierzemy i kościół udekorujemy, jak nam
pasuje.
A zdjęcia i tak spieprzył ten fotograf, o niebo lepsze wyszły te z
licznych cyfrowych małpek, które miał co drugi uczestnik.
--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000
|