Data: 2009-01-09 03:48:46
Temat: Re: Pytanie 'makaronowe'
Od: Panslavista <p...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 8 Sty, 19:04, medea <e...@p...fm> wrote:
> Yarael Poof pisze:
>
>
>
> > Ehmmm no i bądź tu mądry i pisz wiersze... Dobra - a tak technicznie?
> > Robiłem sam ciasto na lasagne i i gotowałe "na pół", ale... raz, jak to
>
> Moim skromnym zdaniem, jeśli sam robiłeś ciasto i to ciasto jest świeże
> (miękkie), to nie podgotowuj. Podgotowuje się ewentualnie suche
> cannelloni/lasagne (z paczki).
>
> Ewa
Witaj!
Jeżeli ktoś preferuje makaron "kupny" musi dopasować się do
technologii różniącej się od tej domowej.
Ja wolę maszynki firmy MARCATO - pozwalają one w prosty sposób wykonać
taśmę na lasagne jak i na pochodne - cannelloni. Wystarczy w robocie
(np. malakser robota Fenomen firmy Zelmer), automacie do chleba
(ciasto na kluski), bądź ręcznie wypracować ciasto o skladzie 10 jajek
na 1kg mąki pszennej (nie musi być semolina / durum) i tak będzie al
dente.
Po ugotowaniu (do utraty smaku surowości) można taśmy zwijać i
nadziewać dowolnym farszem. Tak zrobione lasagne / cannelloni nie
rozgotuje się, a będzie smaczne ( nie wiem, dlaczego niektórzy za "al
dente" uważają na wpół surowy makaron?). Pewnie z lenistwa - używając
"sklepowego"...
Marcato - proponuję Atlas Duzy 180 - pozwoli na szybką pracę, ale
najwięcej przystawek ma Atlas 150 (uwaga - trzeba się nauczyć
obsługiwać - nie zniechącajcie się).
Link:
http://www.galeriakuchenna.pl/index.php?id3=10&id4=1
&id5=15&pokaz=1&sid=f5e4fcd67858fc0abb11e1e11fdc2f1e
|