Data: 2005-08-08 08:30:09
Temat: Re: Pytanie o prażone vel duszonki
Od: "Anna 'Akna' Strzyżewska" <akna[nospam]@gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Kri$" <u...@l...com> napisał w wiadomości
news:d92d6$42f6122f$540adc98$3389@news.chello.pl...
> Witam wszystkich, jestem właśnie świeżo po urlopie, chciałem zakupić przed
> urlopem fachowy, specjalizowany garnek do "prażonych" lub "duszonek" jak
> kto woli, jednak z braku czasu nie zdążyłem. Tak się złożyło że urlop
> spędziłem na wsi (ehhh szkoda że już się skończył) zaadoptowałem
> odpowiedni (żeliwny) gar z pospawanym stelażem. Niestety tu pojawiło się
> rozczarowanie. Przygotowane składniki jak trzeba, ziemniaki, cebula,
> marchew, boczek, kiełbasa, (dorzuciłem też żeberka). Wszystko odpowiednio
> przyprawione, gar wyszorowany, wyłożony liśćmi kapusty. Zainstalowany na
> stelażu w ognisku, przykryty pokrywką obciążoną odpowiedniej masy
> kamieniami i niestety efekt końcowy mizerny.... Potrawę choć smaczną, czuć
> było spalenizną, liście kapusty się przypaliły i to bardzo mocno. Garnek
> był w ogniu nie dłużej niż godzinę i 15 minut. Co zrobiłem nie tak????
> Proszę fachowców o poradę żeby nie powtórzyć błędu następnym razem.
> Postępowałem dokładnie według wskazówek kolegi który pochodzi z południa
> Polski i tam "prażone" to że się tak wyrażę "chleb powszedni".
>
Pieczonki lub prażonki.
Ta spalenizna nadaje smaczku potrawie. Ale co moim zdaniem mogło być źle -
garnek z pieczonkami wstawia się raczej do żaru a nie do 'żywego',ostrego
ognia.
Pozdrawiam
Akna
|