waldek <x...@o...pl> napisał(a):

> No tak, ale to dalej zmusza do wyciągania po jednej sztuce. Pęseta jest
> chyba jednak wygodniejsza.
Sprawdziłam, bo w szufladzie mi się taka jedna pałęta, dwa-try kaparki na to
wejdą, ale nie wiem, czy do tych wąskich słoiczków się zmieści, wydawało mi
się, że to mniejsze. A ja wolę kapary w soli i chrupię z solą :)

> Zadając to pytanie miałem nadzieję, są jakieś proste i wygodne metody
> wydobywania kaparów, których nie znam. Chyba, korzystając z imadła i młotka,
> sam skonstruuję odpowiednią łyżeczkę. Jeśli się sprawdzi, może uda się
> podbić światowe rynki. ;-)

Raczej zrób mniejszą wersję Pikantusa, bo ten jest za duży. Ser feta Alpina
jest sprzedawany w pojemniczkach o tych samych właściwościach, podnosi się
koszyczek z zawartością, a zalewa zostaje. Może zamiast kuć łyżeczkę, to
napisz do producenta, może wypuszczą serię kaparów w odpowiednich opakowaniach
:). A łyżeczki z dziurką, do nabierania i odsączania, widziałam w Niemczech,
nie musisz samemu kuć, lepiej rusz na łowy :)

Atunia

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/