Data: 2003-12-01 19:51:56
Temat: Re: Pytanje o lasanje
Od: wiku <s...@a...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Wladyslaw Los wrote:
> Nikt na świecie nie zna czegoś takiego jak konwencje językowe
> Władysława Łosia, bo czegoś takiego nie ma. Język jest środkiem
> porozumiewania się. Ludzie nie mówią jak chcą, tylko tak, by inni ich
> rozumieli. Kaleczenie języka utrudnia porozumienie.
chyba sie nie zrozumielismy, pisales o zdrobnieniach i entuzjastycznych
okrzykach typu "super" i do tego sie odnosilem,
zdrobnienia nie kalecza jezyka, a bronilem jedynie prawa do ich
uzywania, czy jak wolisz naduzywania - po prostu uwazam, ze nic nikomu
do tego, czy ktos pisze koldra czy kolderka czy tez koldrunia (choc
przyznaje ci racje, ze bywa to smieszne)
> Natomiast, ponieważ staram się pisać szybko, a nie
> jestem zawodową maszynistką, robię sporo literówek, np. takich jak
> opuszczenieni litery "r" w słowie "marzyć".
ok, skoro to byla literowka
zreszta nie zamierzalem wytykac ci bledow czy literowek, tylko pokazac,
ze nikt nie jest bezbledny
> List
> Joanny był jednak tak źle napisany, że nie dość, że irytujący manierą,
> to trudno zrozumiały.
wlasnie o to mi chodzi, dlaczego uwazasz, ze masz prawo do decydowania
czy ktos moze pisac uzywajac zdrobnien czy tez nie ? nie bronie samej
maniery, tylko prawa do bycia zmanierowanym
a co do zrozumienia tekstu to czytalem gorsze :)
pozdrawiam
wiku
|