Data: 2011-01-22 21:12:35
Temat: Re: Raport MAK
Od: Frank Einstein <f...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
medea pisze:
> W dniu 2011-01-15 22:35, Frank Einstein pisze:
>>
>> Czy ja wiem?
>> Mz media wydają się ciągle insynuować, że jest jakieś drugie dno
>> tej sprawy, a pozostali dwaj udziałowcy władzy wraz z czwarta
>> władzą zastanawiają się, co można na tym ewentualnie wygrać.
>> Bardziej to chyba przypomina licytacje w brydżu niż faktyczne szukanie
>> winnych.
>
> IMO walka toczy się tutaj na różnych polach. Oczywiście ewentualna
> wygrana polityczna jest jednym z najważniejszych, ale dla przeciętnego
> człowieka ważna jest chyba też prawda o całym zdarzeniu. Niemniej
> wątpię, żeby nam była dana kiedykolwiek cała prawda, o ile w ogóle jest
> jednoznacznie możliwa.
Prawda tutaj jest chyba oczywista.
>> Karmienie się wzajemne emocjami przy takich tematach jest mz trochę
>> obrzydliwe. To tak jak z narzekaniem.
>
> Dla niektórych to jest karmienie się emocjami, a dla innych sposób na
> ich rozładowanie.
Chyba raczej powodowanie chwilowego deficytu, coś a'la głodu
emocjonalnego lub ulgi - w przypadku tych negatywnych.
>> Jaka stymulacja taki poziom ;)
>
> Czyli Ty nie masz na to żadnego wpływu? ;)
W partnerskiej rozmowie nie bardzo.
Stymulacja powinna być wtedy chyba wzajemna.
>> Mz optymalna byłaby stabilizacja emocjonalna i niezależność jej od
>> innych.
>
> Oczywiście, że tak, ale to ciągle nie jest metoda. To jest tylko
> pożądany skutek.
>
> Ewa
Mz zarówno skutek jak i metoda.
Tak jak np. z jazdą samochodem.
--
Pozdrawiam,
Frank Einstein
|