Data: 2004-03-10 13:36:49
Temat: Re: Re[2]: Kwasniewski o jablkach
Od: "Krystyna*Opty*" <K...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "klamliwa eulalia" <a...@r...megapolis.pl> napisał w
wiadomości news:c2mpt3$2shl$1@mamut.aster.pl...
>
> "slawek" <slawekopty(usun)@gazeta.pl> wrote in message
> news:c2mnok$ef1$1@inews.gazeta.pl...
> > jaka ideologia przyświeca jedzeniu jajek i golonek ???
> ze jest to jedynie sluszne jedzenie......
KAŻDA dieta ma w swym założeniu jakąś ideę, a najważniejsza z nich - to to,
że jest zdrowa i jedynie słuszna, a więc każda jest "ideologiczna" :)
> nie oszukujmy sie bo jak kolega sam napisal dokonujemy wyborow, cos nami
> kieruje przy ich dokonywaniu.... i nie ludzmy sie ze jest to np. czynnik
> naukowy, kierujemy sie w ostatecznym rozrachunku emocjami, czyms
> irracjonalnym.....
> ktos kto nie przepada za miesem i tluszczem nie zdecyduje sie na DO bo
zbyt
> ceni sobie inne produkty, bedzie zatem raczej szukal zamiennikow w grupie
> ulubionych produktow.....
> ale moze sie myle......
Trochę się mylisz. Gust i smak się zmienia w zależności od rodzaju
pożywienia, które przez jakiś czas preferujemy. Po pewnym czasie organizm
do niego się przystosowuje, przyzwyczaja i reaguje na nie apetytem i
pozytywnym smakiem. Przyzwyczajenie - to druga natura... ;)
Czasem bywa bardzo niebezpieczna.
Ja kiedyś z wielkim apetytem zjadałam ok. kilograma jabłek dziennie, nie
wspomnę o całej reszcie produktów z rodziny węglowodanów. A mięso wtedy też
nie było moim szczególnym przysmakiem.
Dzisiaj jest odwrotnie, na jabłka praktycznie nie mam apetytu, więc ich
nie jem, a mięso bardzo lubię, zwłaszcza tłuste i oczywiście w optymalnych
ilościach... :)
Dlatego uśmiecham się z wyrozumiałością, gdy ktoś pisze, że na dietę
optymalną nie przejdzie bo - nie lubi mięsa, tłuszczu, a owocki i warzywka
uwielbia... ;)
TAK JEST z bardzo wieloma optymalnymi, zanim zdecydowali się na DO :)
"Lubię", "nie lubię" - to ŻADEN argument, ale oczywiście każdy (dorosły)
ma prawo do swoich decyzji. Aczkolwiek w dzisiejszych czasach "dorosłość"
to również rzecz względna... ;[
Krystyna
|